Z powodu całodobowego strajku odwołano też nocne kursy, które miały rozpocząć się wczoraj. Związki zawodowe pracowników kolei ogłosiły, że ich prywatyzacja będzie niekorzystna dla rozwoju gospodarczego kraju, a prawdopodobny wzrost cen na usługi spowoduje, że uboższe grupy społeczne nie będą mogły z nich korzystać. Związkowcy podkreślili, że w krajach europejskich koleje pozostają w rękach państwa. Zażądali też zatrudnienia dodatkowych dwustu osób, tylu ilu potrzeba, aby odbywały się kursy wszystkich pociągów.
Tymczasem grecki rząd spełnił ostatnie warunki, jakie stawiali mu wierzyciele, w związku z czym na dzisiejszym spotkaniu w Helsinkach Eurogrupa da zielone światło na odblokowanie siedmiu i pół miliarda euro dla Aten. Pieniądze te mają wpłynąć do greckiej kasy do 20 czerwca, tuż przed wizytą w Grecji przewodniczącego Komisji Europejskiej Jean-Claude Junckersa i przed referendum w sprawie Brexitu.
Reszta pieniędzy z transzy o wartości dziesięciu miliardów trzystu milionów euro ma zostać wypłacona Grecji jesienią. Łączna wartość trzeciego programu kredytowego dla tego kraju wynosi do 86 miliardów euro.