"Jeśli Grecja chce pozostać w strefie euro, nie ma innego sposobu (niż realizowanie reform - PAP), i to niezależnie od stanu zadłużenia" - powiedział polityk CDU niedzielnemu wydaniu niemieckiego dziennika "Bild".
Wykluczył możliwość przeprowadzenia tzw. haircutu na greckim długu; polegałoby to na jednorazowym znacznym obniżeniu nominalnej wartości wszystkich obligacji wyemitowanych przez grecki rząd, czyli na umorzeniu części długu.
Jeden z greckich pożyczkodawców, Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW), ocenia, że Grecji należy zapewnić korzystniejsze warunki spłaty zadłużenia, by poprawiła się kondycja jej gospodarki. Jednak haircutowi sprzeciwiają się Niemcy, największy wierzyciel Aten.
Jak pisze agencja dpa, uważa się, że na poniedziałkowym spotkaniu możliwe jest wydanie przez eurogrupę pozytywnej oceny dotychczasowych postępów we wdrażaniu przez Grecję uzgodnionych reform. W zamian za pomoc finansową wierzyciele domagają się m.in. liberalizacji przepisów na greckim rynku pracy, w tym wprowadzenia ułatwień dla firm w zwalnianiu pracowników i ograniczenia niektórych przywilejów związków zawodowych.