Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Przemysław Ciszak
|

Polska zbrojeniówka ma potencjał. Nie tylko trotylem zdobywamy świat

1
Podziel się:

Nowoczesne karabinki z Łucznika, mobilne radary przeciwlotnicze Bystra od PIT-Radwaru, rozpoznawcze drony Fly-Eye z WBE – polska zbrojeniówka ma się czym pochwalić.

Polska zbrojeniówka ma się czym pochwalić.
Polska zbrojeniówka ma się czym pochwalić. (Fot. Dominik Gajda/REPORTER)

Nowoczesne karabinki z Łucznika, mobilne radary przeciwlotnicze Bystra od PIT-Radwaru, rozpoznawcze drony Fly-Eye z WBE – polska zbrojeniówka ma się czym pochwalić.

Bydgoskie Zakłady Chemiczne Nitro-Chem SA rozsławił wysokiej jakości trotyl sprzedawany na świecie po bardzo korzystnej cenie. Ale nasza zbrojeniówka ceniona jest również za bardziej zaawansowane produkty – zauważa"Rzeczpospolita".

Kraby, czyli dalekosiężne haubice z cyfrowym systemem kierowania ogniem. Kormoran, zbudowany od zera polski niszczyciel min. System dronów rozpoznawczych Fly-Eye czy uderzeniowych Warmate. To mocne akcenty polskiej zbrojeniówki, które nie tylko zasilają Wojsko Polskie, ale mają też potencjał eksportowy.

- W dziedzinie radarów stoi za nami kilkudziesięcioletni dorobek i doświadczenie – zaznacza na łamach Rz Maksymilian Dura, ekspert Defence24. Najnowszy mobilny radar przeciwlotniczy Bystra z PIT-Radwaru – warszawskiego centrum elektronicznego Polskiej Grupy Zbrojeniowej – to produkt, którego nie powstydziliby się światowi liderzy zbrojeniowi – zaznacza dziennik.

Powodów do dumy może być więcej.Bardzo dobrze zapowiada się następca Kałasznikowa w polskiej armii, czyli modułowy karabinek Grot. To dziecko fachowców z WAT i Fabryki Broni Łucznik.

Zobacz także: Zakup okrętów podwodnych kluczowy dla modernizacji armii

Szansę na sukces mają również lekkie zestawy rakietowe Grom/Piorun produkowane przez skarżyskie Mesko i badawczo wdrożeniowy podwarszawski Telesystem. Co prawda producent zaliczył poważną wpadkę z wadliwymi silnikami, ale nie sposób przekreślić zalet "polskich stingerów" – pisze "Rz”.

- Nie brak i innych dziedzin, w których państwowa i prywatna zbrojeniówka odpowiednio dowartościowana może robić hitowe produkty konkurencyjne dla wyrobów globalnych graczy – podkreśla na łamach dziennika Michał Likowski, redaktor naczelny "Raportu WTO”.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(1)
WYRÓŻNIONE
Wojtek
6 lat temu
Czyli kilkudziesiecioletni radar, jakaś wersja Kałacha, dron czyli model latający, angielska armata na koreańskim podwoziu, wadliwa rakieta, rysunki kolejnej edycji i trotyl. A potem będą historycy próbować zgadnąć czemu Białoruś zajęła Warszawę tak szybko. Odpowiedź: bo zarządzanie zbrojeniówką jest takie jak restauracjami 40 lat temu, zapyziałe i państwowe.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (1)
Wojtek
6 lat temu
Czyli kilkudziesiecioletni radar, jakaś wersja Kałacha, dron czyli model latający, angielska armata na koreańskim podwoziu, wadliwa rakieta, rysunki kolejnej edycji i trotyl. A potem będą historycy próbować zgadnąć czemu Białoruś zajęła Warszawę tak szybko. Odpowiedź: bo zarządzanie zbrojeniówką jest takie jak restauracjami 40 lat temu, zapyziałe i państwowe.