Nowoczesne karabinki z Łucznika, mobilne radary przeciwlotnicze Bystra od PIT-Radwaru, rozpoznawcze drony Fly-Eye z WBE – polska zbrojeniówka ma się czym pochwalić.
Bydgoskie Zakłady Chemiczne Nitro-Chem SA rozsławił wysokiej jakości trotyl sprzedawany na świecie po bardzo korzystnej cenie. Ale nasza zbrojeniówka ceniona jest również za bardziej zaawansowane produkty – zauważa"Rzeczpospolita".
Kraby, czyli dalekosiężne haubice z cyfrowym systemem kierowania ogniem. Kormoran, zbudowany od zera polski niszczyciel min. System dronów rozpoznawczych Fly-Eye czy uderzeniowych Warmate. To mocne akcenty polskiej zbrojeniówki, które nie tylko zasilają Wojsko Polskie, ale mają też potencjał eksportowy.
Czytaj również: Polski rynek produkcji dronów jest wart ponad 160 mln zł. Rząd mocno liczy na tę branżę
- W dziedzinie radarów stoi za nami kilkudziesięcioletni dorobek i doświadczenie – zaznacza na łamach Rz Maksymilian Dura, ekspert Defence24. Najnowszy mobilny radar przeciwlotniczy Bystra z PIT-Radwaru – warszawskiego centrum elektronicznego Polskiej Grupy Zbrojeniowej – to produkt, którego nie powstydziliby się światowi liderzy zbrojeniowi – zaznacza dziennik.
Powodów do dumy może być więcej.Bardzo dobrze zapowiada się następca Kałasznikowa w polskiej armii, czyli modułowy karabinek Grot. To dziecko fachowców z WAT i Fabryki Broni Łucznik.
Szansę na sukces mają również lekkie zestawy rakietowe Grom/Piorun produkowane przez skarżyskie Mesko i badawczo wdrożeniowy podwarszawski Telesystem. Co prawda producent zaliczył poważną wpadkę z wadliwymi silnikami, ale nie sposób przekreślić zalet "polskich stingerów" – pisze "Rz”.
- Nie brak i innych dziedzin, w których państwowa i prywatna zbrojeniówka odpowiednio dowartościowana może robić hitowe produkty konkurencyjne dla wyrobów globalnych graczy – podkreśla na łamach dziennika Michał Likowski, redaktor naczelny "Raportu WTO”.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl