Minister dodała, że wraz ze wzrostem inwestycji, zarówno krajowych, jak i finansowanych z funduszy europejskich sytuacja na rynku pracy powinna się jeszcze poprawić, Zaznaczyła, że jeśli nawet w tej chwili bezrobocie nie spadnie - ze względu na zimę, to i tak mamy dobre wyniki i nic złego na rynku pracy nie powinno się dziać.
Minister Elżbieta Rafalska powiedziała też, że jej resort tę dobrą sytuację chce wykorzystać do zreformowania urzędów pracy, do efektywniejszego wydawania wielu miliardów złotych, które do tej pory przekazywane były na aktywizowanie bezrobotnych. Dodała, że teraz jest najlepszy moment na trudne decyzje i na trudne reformy. Chodzi o to, by wydawanie wielu miliardów złotych było efektywniejsze.
Chodzi między innymi o uproszczenie ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, danie większej samodzielności dyrektorom urzędów pracy, odejście od biurokracji i sztywnych reguł przy profilowaniu bezrobotnych.
W zeszłym tygodniu Marek Jakubiak wiceszef klubu Kukiz15 zaproponował nawet likwidację pośredniaków.</a> - Skoro bezrobocia de facto już nie ma, dlatego urzędy pracy powinny być zlikwidowane. Generują około 4 mld zł kosztów państwa rocznie - stwierdził Marek Jakubiak z klubu Kukiz
15. To jego komentarz na wypowiedź premier Beaty Szydło, która podkreśliła, że głównym zadaniem w 2017 roku dla Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej będzie aktywizacja osób trwale bezrobotnych w regionach słabiej rozwiniętych.
Z wcześniejszych szacunków resortu rodziny i pracy wynika, że stopa bezrobocia w grudniu wyniosła 8,3 procent.