Dane opublikowane we wtorek przez GUS pochodzą z drugiej edycji Badania Spójności Społecznej, zrealizowanego w 2015 r. Na pytania ankieterów GUS odpowiedziało około 14 tys. respondentów.
Wyniki badania nie napawają optymizmem. 14 proc. gospodarstw domowych w Polsce miało w 2015 r. dochody poniżej przyjętej granicy ubóstwa, przy czym w przypadku gospodarstwa jednoosobowego próg ten wynosił 1043 zł. Za granicę ubóstwa przyjmuje się 60 proc. mediany dochodu ogółu gospodarstw domowych.
W najgorszej sytuacji najczęściej byli mieszkańcy Polski południowo-wschodniej. W województwie lubelskim - gdzie zagrożenie było największe - ubóstwem dochodowym zagrożonych było 27 proc. gospodarstw domowych, w województwie świętokrzyskim 24 proc., a w podkarpackim - 21 proc.
Poza samymi dochodami są też warunki życia. Opisuje się je przy użyciu 30 wskaźników, takich jak np. jakość mieszkania, dysponowanie środkami trwałymi czy możliwość zaspokojenia podstawowych potrzeb. Biorąc to wszystko pod uwagę, 9 proc. gospodarstw domowych doświadczało złych warunków życia. Oznacza to, że występowały tam co najmniej 10 z 30 symptomów złych warunków życia
Jest też druga strona medalu. 17 proc. gospodarstw domowych osiągnęło w 2015 r. relatywnie wysokie dochody. Czyli przekroczyło próg wynoszący dla gospodarstwa jednoosobowego 2897 zł. Natomiast jedna czwarta (23 proc.) charakteryzowało się dobrymi warunkami życia, czyli nie wystąpił tam ani jeden z 30 wymienionych wcześniej symptomów.
Niespodzianek nie ma - najlepsza sytuacja jest na Mazowszu, Pomorzu, Dolnym Śląsku i Śląsku. Jednocześnie to jedyne województwa, gdzie wskaźnik dochodów przekracza średnią dla całego kraju.