Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Jacek Frączyk
Jacek Frączyk
|

GUS: gospodarka odżyła po słabym marcu. Kupujemy na potęgę

0
Podziel się:

Wyniki produkcji i sprzedaży detalicznej są dużo lepsze wyniki niż miesiąc wcześniej. Wyższe zarobki przeznaczamy na kupno ciuchów, samochodów i sprzętu RTV.

GUS: gospodarka odżyła po słabym marcu. Kupujemy na potęgę
(Kaspars Grinvalds/Fotolia)

W kwietniu polscy konsumenci kupili o 5,5 procent więcej niż przed rokiem, a rodzimy przemysł zwiększył produkcję równo o 6 procent. To dużo lepsze wyniki niż miesiąc wcześniej. Wyższe zarobki przeznaczamy na kupno ciuchów, samochodów i sprzętu RTV.

W kwietniu sprzedaż detaliczna w cenach stałych, czyli z uwzględnieniem deflacji, przyspieszyła i wzrosła o 5,5 procent rok do roku, wobec wzrostu o 3,0 proc. przed miesiącem i o 6,2 procent przed dwoma miesiącami.

W cenach bieżących zwyżka wydatków konsumentów wygląda skromniej, bo o 3,2 procent wobec +0,8 proc. w marcu i +3,9 proc. w lutym. Rynek spodziewał się wyższego wzrostu o 3,4 procent, czyli jest nieco gorzej niż prognozowali analitycy, ale dużo lepiej od tego, co było w marcu.

Z kolei w środę GUS podał informacje o wynagrodzeniach. Pensja w sektorze przedsiębiorstw wyniosła w kwietniu 4314 zł, czyli o 190 zł więcej (+4,6 proc.) niż rok wcześniej, ale o 38 zł mniej niż w marcu. Wynik był dużo lepszy od wcześniejszych prognoz analityków, którzy wskazywali na wzrost pensji w kwietniu o "zaledwie" 3,8 procent rok do roku.

- To najwyższe tempo wzrostu płac od marca ubiegłego roku. Wówczas wyniosło ono 4,9 proc., ale był to przypadek jednorazowy - podaje Roman Przasnyski, główny analityk Gerda Broker.

Jednocześnie zatrudnienie w przedsiębiorstwach osiągnęło poziom 5729,7 tys. osób, czyli 155 tys. więcej niż rok wcześniej, choć tylko trzy tysiące więcej niż w końcu marca.

Podwyżki wydajemy na ciuchy, samochody i sprzęt RTV

Dane o sprzedaży pokazują, na co wydają pieniądze nowo zatrudnieni Polacy oraz ci po podwyżce. GUS podaje, że największy wzrost sprzedaży w cenach stałych odnotowano w segmencie odzieży i obuwia (+22,6 proc. rok do roku) oraz pojazdów samochodowych i motocykli (+19,1 proc. rok do roku), meble i sprzęt RTV (+15,2 proc. rok do roku). Spadała za to sprzedaż paliw (o 5,1 proc.).

Samochody i motocykle dobrze sprzedawały się też w marcu (+11,9 proc. rok do roku) i lutym (+12,2 proc. rok do roku).

Przemysł ruszył z kopyta, a budownictwo drogowe nadal kuleje

W czwartek ukazały się jednocześnie dane o krajowym przemyśle. Produkcja w kwietniu zwiększyła się o 6,0 proc. rok do roku przy oczekiwanej przez ekspertów dynamice zaledwie 3,5-procentowej. Miesiąc wcześniej było tylko +0,8 proc. wzrostu i dane były wtedy sporym rozczarowaniem.

"Przyśpieszenie wzrostu było konsekwencją pozytywnego wpływu liczby dni roboczych, jednak również po wyeliminowaniu wpływu czynników sezonowych produkcja rosła solidnie, o 5,7 proc. r/r", podają analitycy z biura analiz makroekonomicznych Banku Millennium. "Widać, że utrzymuje się solidny popyt na polskie towary i to zarówno krajowy, jak i zagraniczny."

Według raportu GUS, w stosunku do kwietnia ubiegłego roku wzrost produkcji sprzedanej odnotowano w 26 spośród 34 działów przemysłu. Największy dotyczył produkcji wyrobów tekstylnych (+22,1 proc.), mebli (+18,4 proc.) i materiałów budowlanych (+12,7 proc.). Spadek wystąpił kolejny miesiąc w wydobyciu węgla (-12,9 proc.) oraz energetyce (-10,1 proc.) i produkcji koksu oraz rafinacji ropy naftowej (-5,6 procent).

Gorzej jest w sektorze budowlanym. Produkcja była niższa o aż 14,8 proc. niż przed rokiem w kwietniu, ale o 10,0 proc. wyższa od marcowej. Szczególnie kuleje branża inżynierii lądowej i wodnej (-31,5 proc. rok do roku), co obrazuje silny spadek zamówień na budownictwo drogowe ze strony państwa.A to, według szacunków Komisji Europejskiej, dawało Polsce w ubiegłych latach nawet 1,7 proc. wzrostu gospodarczego.

Na budowlane ożywienie będzie można liczyć prawdopodobnie dopiero za kilka miesięcy, kiedy w ruch pójdą środki z nowej perspektywy unijnej.

- Robimy wszystko, by przyspieszyć realizację projektów kolejowych i drogowych - powiedział na konferencji prasowej we wtorek minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk. Zapowiedział projekt przepisów, które pozwolą przyspieszyć proces inwestycyjny.

Według danych ministerstwa od 16 listopada ubiegłego roku podpisano umowy dla 22 zadań inwestycyjnych o łącznej długi 274,2 km w tym 17 km autostrad, ponad 240 km dróg ekspresowych. - Wartość tych kontraktów podpisanych z wykonawcami do dnia dzisiejszego to bez mała 10 mld zł - wskazał.

Poinformował, że powołany został zespół, który zajmuje się optymalizacją kosztów budowy autostrad i dróg ekspresowych.

- Można budować drogi taniej, szybciej i we właściwej technologii - wskazał Adamczyk. Podkreślił, że trasa Via Carpatia to jeden z najważniejszych projektów dla jego resortu.

gospodarka
giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)