GUS opublikował lutowe dane, dotyczące oceny stanu gospodarki przez konsumentów. Bieżący wskaźnik ufności konsumenckiej osiągnął wartość -6,2 pkt. wobec -7,0 pkt. miesiąc wcześniej. Tak wysoko nie było od lat.
Wskaźnik ufności konsumenckiej GUS może przyjmować wartości od -100 do 100. Co ciekawe, jeszcze nigdy nie osiągnął wartości dodatnich, czyli nigdy nie byliśmy optymistami zakupowymi, a tylko sporadycznie pesymizm nam malał. Obecny poziom jest najlepszy od maja 2008 roku, a najwyższą wartość (-3,2 punktu) wskaźnik osiągnął w listopadzie 2007 roku, czyli zaraz po przegranych przez PiS przedterminowych wyborach.
Wskaźnik ufności konsumenckiej w ciągu miesiąca, tj. od stycznia wskaźnik poprawił się o 0,8 punktu procentowego, a w ciągu roku o aż 10,4 punktu procentowego.
W komunikacie czytamy, że najbardziej poprawiły się opinie Polaków dotyczące przyszłej sytuacji ekonomicznej i finansowej kraju - w obu przypadkach wzrost jest o 1,7 punktu procentowego. Trochę wolniej rośnie przeświadczenie o sytuacji finansowej gospodarstwa domowego, bo o 1,5 punktu procentowego.
Nieznacznie pogorszyły się jedynie oceny obecnej sytuacji ekonomicznej kraju (-0,5 punktu procentowego) oraz możliwości dokonywania ważnych zakupów (-0,2 punktu procentowego).
GUS liczy również tzw. wskaźnik wyprzedzający, który opisuje nasze oczekiwania w najbliższych miesiącach. Z wskazania lutowego wynika, że coraz lepiej oceniamy swoje perspektywy zakupowe, bo wskaźnik wzrósł o 2,7 punktu procentowego w stosunku do stycznia, a o 13,5 punktu procentowego w odniesieniu do lutego 2014 r. i ukształtował się na poziomie -8,2 punktu procentowego.
Dla wszystkich składowych wskaźnika wyprzedzającego odnotowano wyższe wartości. Największy wzrost wystąpił dla przewidywań dotyczących przyszłego poziomu bezrobocia i przyszłej możliwości oszczędzania pieniędzy (wzrost odpowiednio o 4,3 i 3,1 punktu procentowego). Oceny przyszłej sytuacji finansowej gospodarstwa domowego i przyszłej sytuacji gospodarczej kraju wzrosły o 1,7 punktu procentowego.