Aktualizacja 11:20
Dynamika wzrostu konsumpcji, którą obrazuje m.in. sprzedaż detaliczna, utrzymuje się na wyjątkowo dużym poziomie. W sierpniu była ona dokładnie o 9 proc. wyższa w porównaniu z sierpniem 2017.
Nie jest to zaskoczenie. Średnia prognoz analityków przed publikacją wskazywała dokładnie na taki wynik.
To oznacza minimalne spowolnienie, bo w lipcu sprzedaż rosła w tempie 9,3 proc. Mimo tego sprzedawcy nie mają wielu powodów do zmartwień. Powyżej długoterminowej średniej statystyki są już od kilku miesięcy. W czerwcu nawet przekraczała 10 proc.
Warto zaznaczyć, że powyższe wyniki sprzedaży detalicznej są podawane przez GUS w ujęciu wartościowym, a nie ilościowym. Duże znaczenie mają tu więc też ceny. Możemy kupować tyle samo towarów, ale jeśli ich ceny wzrosły, to automatycznie zwiększą się statystyki. Jeśli wyłączymy ze statystyk GUS zmiany cen w ostatnim roku, to okaże się, że w tzw. "cenach stałych" sprzedaż detaliczna rośnie wolniej - w tempie 6,7 proc.
Wśród grup o znaczącym udziale w sprzedaży detalicznej najwyższy wzrost w sierpniu zaobserwowano w przedsiębiorstwach handlujących pojazdami samochodowymi, motocyklami i częściami (o 11 proc. wobec wzrostu o 4 proc. przed rokiem). Wyższy niż przeciętny wzrost sprzedaży był też w podmiotach sprzedających paliwa stałe, ciekłe i gazowe (o 7,7 proc.), jak również w jednostkach zaklasyfikowanych do grupy "pozostała sprzedaż detaliczna w niewyspecjalizowanych sklepach", czyli m.in. w marketach (o 6,9 proc.).
Sprzedaż detaliczna w sierpniu
źródło: GUS
Spośród grup o niższym udziale w sprzedaży detalicznej wysoki wzrost wykazały podmioty z grup: "tekstylia, odzież, obuwie" (o 15,9 proc.), "farmaceutyki, kosmetyki, sprzęt ortopedyczny" (o 11,6 proc.) oraz "meble, rtv, agd" (o 9,1 proc.).
"Wyniki sprzedaży samochodów, czyli 11-procentowy wzrost rok do roku, ale i 8-procentowy spadek w skali miesiąca kontrastują z silnym, ponad 50-procentowym wzrostem ilości rejestracji pojazdów, napędzanym m.in. przez wejście w życie nowych norm dotyczących emisji spalin dla samochodów. Może to sugerować, że sporo z zarejestrowanych samochodów pozostało w placówkach dealerskich" - komentują najnowsze dane ekonomiści PKO BP.
Zauważają również, że w sierpniu dodatkowym czynnikiem wspierającym sprzedaż detaliczną było tzw. "kredkowe", czyli blisko 800 mln zł wypłaconych środków do końca sierpnia, co powinno także nieznacznie stymulować sprzedaż we wrześniu. Dodają, że w strukturze sprzedaży detalicznej wyróżnia się ponowne ożywienie w sprzedaży mebli, sprzętu rtv i agd, odzwierciedlające silny boom w budownictwie mieszkaniowym.
"Postępujący spadek bezrobocia, stabilnie silne wzrosty płac, bliskie historycznych szczytów oceny koniunktury konsumenckiej, w tym kluczowych dla perspektyw sprzedaży sytuacji finansowej i planów zakupowych budują otoczenie sprzyjające dalszym wzrostom sprzedaży detalicznej, chociaż ich skala nie będzie już tak duża jak w pierwszej połowie roku" - prognozują ekonomiści.
Dane o sprzedaży detalicznej są ważne w kontekście całej gospodarki. Od dawna wzrost PKB Polski zamiast na inwestycjach opiera się głównie o konsumpcję. Jej osłabienie mogłoby być złą wróżbą, ale na razie nie widać nic takiego. Wszystko wskazuje na to, że będzie motorem napędowym jeszcze dłuższy czas.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl