Sprzedaż detaliczna we wrześniu była o 5,6 proc. wyższa niż w analogicznym miesiącu ubiegłego roku - wynika z najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego.
To spore zaskoczenie dla ekspertów, którzy spodziewali się gorszego wyniku niż miesiąc wcześniej, ale typowali wzrost rzędu 7,6 proc.
Choć kupujemy w tym roku więcej niż w poprzednim, coraz bardziej niepokoi fakt, że skala wzrostu zdecydowanie maleje. Jeszcze w sierpniu sprzedaż rosła w tempie 9 proc., a w lipcu ponad 10 proc.
Może to sugerować, że podobnie jak mamy za sobą szczyt wzrostu gospodarczego, również doszliśmy do takiego poziomu konsumpcji, której dalszy szybki wzrost jest nie do utrzymania.
To kolejna w tym tygodniu publikacja GUS, pokazująca, że wskaźniki gospodarcze zmieniają się ostatnio w nienajlepszym kierunku. Najpierw lekko zaskoczyła inflacja - okazało się, że ceny rosną szybciej niż spodziewali się ekonomiści. Następnie oczekiwań nie spełniły wynagrodzenia, które w skali roku zwiększyły się o 6,7 proc. Bardzo słabo wypadły też środowe wyniki przemysłu, który zdecydowanie spowolnił.
Warto zaznaczyć, że wyniki sprzedaży detalicznej są podawane przez GUS w ujęciu wartościowym, a nie ilościowym. Duże znaczenie mają tu więc też ceny. Możemy kupować tyle samo towarów, ale jeśli ich ceny wzrosły, to automatycznie zwiększą się statystyki. Jeśli wyłączymy ze statystyk GUS zmiany cen w ostatnim roku, to okaże się, że w tzw. "cenach stałych" sprzedaż detaliczna rośnie jeszcze wolniej - w tempie 3,6 proc.
Sprzedaż detaliczna we wrześniu (w cenach stałych)
źródło: GUS
Wśród grup o znaczącym udziale w sprzedaży detalicznej wysoki wzrost we wrześniu 2018 roku w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku (w cenach stałych) zaobserwowano w podmiotach sprzedających paliwa stałe, ciekłe i gazowe (o 8,2 proc. wobec wzrostu o 3,6 proc. przed rokiem). Wyższy niż przeciętny wzrost sprzedaży odnotowano też w jednostkach zaklasyfikowanych do grupy „pozostała sprzedaż detaliczna w niewyspecjalizowanych sklepach” (o 4,5 proc.). Pod tym pojęciem należy rozumieć m.in. markety i dyskonty.
Spadek sprzedaży zanotowały natomiast przedsiębiorstwa handlujące pojazdami samochodowymi, motocyklami i częściami (o 4,3 proc.), jak również żywnością, napojami i wyrobami tytoniowymi (o 0,9 proc.).
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl