Górnośląski Zakład Elektroenergetyczny (GZE) planuje w 2001 roku osiągnąć 24 mln zł zysku netto. Część z planowanych w najbliższych latach zysków pochodzić ma z rozszerzenia działalności poza Śląsk - poinformowała spółka.
Spółka w poniedziałkowym komunikacie poinformowała, że rozpoczęła program restrukturyzacyjny, którego celem jest między innymi zwiększenie sprzedaży, reorganizacja firmy oraz modernizacja sieci dystrybucji energii elektrycznej.
GZE chce w latach 2002 i 2003 osiągnąć kolejno 36 i 44 mln zł zysku netto. Część z planowanych w najbliższych latach zysków pochodzić ma ze zwiększonej sprzedaży prądu.
'Oznacza to więc dynamiczne pozyskiwanie nowych klientów i rozszerzenie działalności zakładu poza Górny Śląsk' - napisano w komunikacie.
Spółka zapowiada skuteczniejszą windykację wierzytelności. Obecnie dłużnicy są winni GZE około 500 mln zł, a połowę tej kwoty stanowią przeterminowane należności głównie kopalń i hut. Część należności od kopalń GZE zamierza odbierać w postaci węgla, który będzie trafiał do kontrolowanych przez Vattenfall Elektrociepłowni Warszawskich.
'Już teraz górnośląska spółka dostarcza tam paliwo przekazywane przez dłużników w zamian za umorzenie długów' - napisano w komunikacie GZE.
Szwedzki koncern Vattenfall został inwestorem strategicznym GZE w grudniu 2000 roku. Górnośląski Zakład Elektroenergetyczny jest największym dystrybutorem energii w Polsce, z udziałem w rynku rzędu 11-12 proc. Zasila ponad 1,2 tys. wielkich zakładów przemysłowych, m.in. kopalnie i huty. Dostarcza prąd do ok. 60 tys. odbiorców komercyjnych oraz 1,1 mln klientów indywidualnych.
W 1999 roku zysk netto spółki wyniósł prawie 24,5 mln zł.