Unia Europejska liczy na wolny handel ciekłym gazem z USA od przyszłego roku. Oznaczałoby to m.in. powszechne udzielanie licencji na import gazu zza oceanu, które dziś są trudno dostępne.
W Brukseli miały miejsce obrady Okrągłego Stołu LNG z udziałem europosłów, wiceszefa Komisji ds. unii energetycznej Marosza Szefczowicza i członków amerykańskiego Kongresu.
Europoseł Jerzy Buzek - szef komisji ds. przemysłu, badań i energii w Parlamencie Europejskim - wskazuje, że stronie unijnej zależy na tym, aby jeszcze w tym roku sfinalizować umowę w sprawie wolnego handlu ciekłym gazem, a od przyszłego roku zacząć ją realizować. Jak podkreśla europoseł, byłby to dobry sygnał dla Unii Europejskiej i dla Polski.
Fred Upton - szef komisji ds. energii i handlu w amerykańskiej Izbie Reprezentantów nie mógł, co prawda, być na dzisiejszym posiedzeniu, ale w przemówieniu wideo do jego uczestników powiedział, że cieszy się z zacieśnianej współpracy energetycznej między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi. Podkreślił, że wzrost eksportu amerykańskiej energii do Europy pomoże "wzmocnić partnerstwo między sojusznikami i ograniczyć zagrożenie ze strony wrogów".
Czytaj więcej w Money.pl