Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Przemysław Ciszak
Przemysław Ciszak
|

Zagraniczne sieci wzięły na cel polski rynek. O klientów zawalczą Holendrzy, a nawet Południowoafrykańczycy

38
Podziel się:

Czy jest jeszcze miejsce na polskim rynku dla nowych dyskontów marketów i supermarketów?

Znacznie więcej niż na Zachodzie. Wyższe dochody Polaków i masowo powstające centra handlowe sprawiają, że zagraniczne sieci przypuściły szturm na Polskę.

Portugalskiej Biedronce i niemieckiemu Lidlowi wyrasta konkurencja. Na polski rynek zdominowany przez te dwie marki chce wejść kolejny gracz. To największa sieć supermarketów spożywczych w RPA ShopRite - o którym już pisaliśmy w money.pl.

Czy ma szanse im zagrozić? Zdaniem prezesa Polskiej Izby Handlowej Waldemara Nowakowskiego, żadnych. - Już tego próbowano. Zagrozić pozycji Biedronki czy Lidla w Polsce? To mało prawdopodobne - mówi w rozmowie z money.pl.

To jednak niejedyny debiut wśród sieciówek. Również popularne w kraju Pepco i TXM będą musiały się zmierzyć z wchodzącą do Polski siecią Action z Holandii. Może wydawać się, że w segmencie marketów "niespożywczych" już panuje ciasnota. Nic bardziej mylnego, zaledwie przed tygodniem otwarcie nowych sklepów zadeklarował niemiecki Tedi.

Gdyby komuś było mało przykładów zalewu nowych marek, przypomnimy, że w pierwszej połowie roku w Warszawie pierwszy sklep otworzyła sprzedająca odzież narciarską i turystyczną sieć Trespass, w Poznaniu punkt otworzył befree, a w Katowicach Maxi-Cosi.

Zalew zagranicznych marek

Ale walka o kieszenie Polaków zaostrzy się jeszcze bardziej. Do końca roku w wielkich galeriach handlowych klienci znad Wisły poznają kolejne marki, których dotąd w Polsce nie było.

Zobacz także: Sklepy chcą zmian w polskim Kodeksie pracy:

Przykład? W warszawskiej w Galerii Północnej sklepy otworzą Hamleys, Love Republic, Zarina, Newbie, 4Faces. A w Arkadii słynna na cały świat Victoria's Secret, która dotąd sprzedawała w Polsce akcesoria i kosmetyki, debiutuje kultową bielizną reklamowaną przez piękne Aniołki.

Inne marki rozbudowują swoje sieci. - W Polsce bardzo dobrze mają się dyskonty, które coraz częściej zmieniają się w markety - zaznacza prezes PIH. - Liberalna polityka spowodowała, że w latach 90. mieliśmy zalew hipermarketów. Dziś mamy wysyp sieciówek, głównie dyskontów.

Miejsca jest dużo?

Rodzi się więc pytanie o to, czy polski rynek jest wystarczająco chłonny, aby przyjąć ten zalew sieci? Zdaniem prezesa Nowakowskiego rynek jest wysycony (czyli tak, że już więcej nie przyjmie), a sieci będą się wzajemnie wykańczać.

Jak wynika z raportu Colliers Internationals, ilość powierzchni handlowych zagospodarowanych przez centra w dużych miastach Polski jest znacząca. Mimo to wciąż powstają nowe projekty, w których powierzchnie handlowe rezerwują kolejne marki.

W sumie w Polsce obecnie jest około 11,2 mln mkw. centrów handlowych. Jak informowaliśmy w money.pl, na koniec II kwartału br. w budowie znajdowało się blisko 750 tys. mkw. powierzchni centrów handlowych. Około 47 proc. tej powierzchni trafi na rynek w okresie lipiec – grudzień 2017.

Jeśli wziąć pod uwagę skalę całego kraju okaże się, że miejsca na polskim rynku jest całkiem sporo, a w Polsce jest dużo mniej sklepów niż za zachodzie Europy – wynika z analizfirmy badawcza GfK.

Na jedną osobę w Polsce przypada 0,95 metra kwadratowego sklepu, podczas gdy w Niemczech 1,44 a w Austrii aż 1,67 mkw. Gorzej w Europie jest tylko w Rumunii - 0,7 mkw na osobę i na Ukrainie – 0,43 mkw na osobę.

Polacy kupują coraz więcej

Polska staje się atrakcyjna również ze względu na potencjał i zasobność portfeli naszych rodaków. Wynagrodzenia poszły w górę, poprawia się też kwestia zatrudnienia, widać też efekt ożywienia gospodarczego. To wszystko sprawia, że kupować będziemy więcej.

Z raportu Polskiej Izby Handlu i agencji badawczej CMR wynika, że w czerwcu sprzedaż wzrosła o ponad 5 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem – o czym pisaliśmy w money.pl. W małych sklepach sytuacja jest jeszcze lepsza - bo sprzedaż wzrosła o 8 proc.

Nie bez znaczenia jest również rządowy program dopłat 500+. Wydajemy więcej na żywność, ale też na inne artykuły. Jak informowaliśmy, z tych środków wiele rodzin sfinansuje szkolną wyprawkę. Jak wynika z badań Barometr Providenta, aż dwie trzecie polskich rodzin przeznaczy na to bieżące środki, wspierając się pieniędzmi z 500+.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(38)
WYRÓŻNIONE
Miejscowy
7 lat temu
I z czego tu się cieszyć? Prawie 40mln kraj nie może "wyhodować" żadnej liczącej się krajowej sieci hipermarketów/dyskontów, która rozpoczęłaby ekspansję na rynki zagraniczne. Przecież te sieci nie wchodzą pro publico bono - mają zarabiać i zyski siłą rzeczy nie będą pożytkować w Polsce.
Angel
7 lat temu
W kraju w którym jest łamana konstytucja i brak praworządności chcą otwierać nowe biznesy? No Ciociu Merkel wytłumacz im ,daj ostrzeżenie przed ta złą Polską która wstaje z kolan.
Lex
7 lat temu
Nic dziwnego skoro w Polsce towar o tej samej nazwie i etykiecie ale gorszej jakości kosztuje dwa razy więcej niż na Zachodzie.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (38)
erytret
7 lat temu
Beznadziejni ludzie, beznadziejne państwo
drachm
7 lat temu
Pod warunkiem że przekupne i skorumpowane do kości samorządy wydadzą kolejne bezsensowne zezwolenia na budowę marketów. Więcej, i więcej i więcej..drenować kieszenie polskich obywateli i całą kasę transferować za granicę. No i wtedy zobaczymy kto i czyj interes reprezentuje ?
andrzej
7 lat temu
pogonić to francusko-niemieckie tałatajstwo !!!!!!!!!!!!!!!!
Megi
7 lat temu
juz myslalam ze nie bedzie naplywu obcych firm,ze wkoncu pokazemy nasze polskie.A gdzie sa polskie spozywczaki.Ludzie wiecej kupuja i nabijaja kase zagraniczniakom.Polska jest naprawde samowystarczalna.
Nick100
7 lat temu
Czy polskie sklepy utrzymują się za granicą..??? Ledwo co przędzą..!!! Nie dajmy nabijać kasy zagranicznym dyskontom, bynajmniej nie niemcom i holendrom..tylko polskie sklepy i produkty..!!!
...
Następna strona