Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Katarzyna Kalus
|

Zakaz handlu w niedzielę. Kar jednak nie będzie?

358
Podziel się:

Nie ma wskazania liczby niedziel, w których ma być handel ograniczony, ta kwestia pozostaje otwarta - powiedział Kowalczyk.

Zakaz handlu w niedzielę. Kar jednak nie będzie?
(Adam Tuchlinski/REPORTER)

Komitet Stały Rady Ministrów pozytywnie zaopiniował obywatelski projekt ograniczenia handlu w niedzielę - poinformował w czwartek szef Komitetu Henryk Kowalczyk. Teraz stanowisko w tej sprawie zajmie rząd.

Komitet Stały Rady Ministrów pozytywnie zaopiniował projekt i zarekomendował skierowanie go do dalszych prac. Minister Kowalczyk nie wykluczył, że rząd zajmie się opinią w sprawie projektu w najbliższy wtorek.

Według niego, w rekomendacji Komitetu Stałego pojawiły się uwagi do projektu. Dotyczą one przede wszystkim kwestii kar oraz liczby dni wolnych od handlu.

- Komitet Stały nie rekomenduje utrzymania kar. Nie ma też w tej opinii wskazania liczby niedziel, w których ma być handel ograniczony, ta kwestia pozostaje otwarta - powiedział Kowalczyk.

- Jest to projekt obywatelski, więc opinia jest dość ogólna, przede wszystkim pozytywna i rekomendująca dalsze prace - dodał szef Komitetu Stałego.

Wiceminister rodziny i pracy Stanisław Szwed pod koniec lutego powiedział, że obywatelski projekt powinien zostać "mocno przepracowany" w Sejmie.

Rzecznik rządu Rafał Bochenek w poniedziałek na konferencji prasowej poinformował, że stanowisko rządu w sprawie projektu zakazu handlu w niedzielę jest już właściwie przygotowane i "do dwóch tygodni maksymalnie" kwestia ta pojawi się na posiedzeniu Rady Ministrów.

Zgodnie z projektem, zakaz handlu w niedzielę miałby dotyczyć większości placówek handlowych. W projekcie przewidziano jednak szereg odstępstw od tego zakazu. Handel mógłby się odbywać w dwie kolejne niedziele poprzedzające święta Bożego Narodzenia, w ostatnią niedzielę przed Wielkanocą, w ostatnią niedzielę stycznia, czerwca, sierpnia oraz w pierwszą niedzielę lipca.

W projekcie proponuje się, aby w wigilię Bożego Narodzenia (chyba, że przypada w niedzielę) oraz Wielką Sobotę "handel oraz wykonywanie innych czynności sprzedażowych" mogło się odbywać do godz. 14.

Ponadto odstępstwa dotyczyłyby także m.in.: sklepów, gdzie handel prowadzi wyłącznie przedsiębiorca prowadzący indywidualną działalność gospodarczą (z wyłączeniem franczyzobiorców i ajentów), stacji benzynowych (z pewnymi obostrzeniami), sklepików z pamiątkami i dewocjonaliami, piekarni zlokalizowanych przy zakładach produkcyjnych prowadzących sprzedaż własnych produktów do godz. 13.

Handel w niedzielę - wynika z projektu - mógłby też się odbywać m.in. w aptekach i punktach aptecznych. Wyjęte spod zakazu byłyby również m.in.: placówki handlowe, których powierzchnia nie przekracza 25 mkw., usytuowane w obiektach do obsługi pasażerów (m.in. w portach lotniczych i na dworcach); kwiaciarnie o powierzchni nieprzekraczającej 50 mkw., gdzie sprzedaż kwiatów stanowi minimum 30 proc. miesięcznego obrotu placówki.

Zakaz miałby także nie obowiązywać platform ani portali internetowych sprzedających towary, które nie powstały w wyniku działalności produkcyjnej.

W myśl projektu nieprzestrzeganie zakazu handlu oraz wykonywania innych czynności sprzedażowych w niedziele, wigilię Bożego Narodzenia i Wielką Sobotę podlegałoby "grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch".

kraj
prawo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(358)
WYRÓŻNIONE
Manager Polsk...
8 lat temu
Nie trzeba zakazywać handlu w niedziele, wystarczy na firmy handlowe nałożyć obowiązek zapłaty pracownikom stawki pięciokrotnie wyższej (500%) niż w dzień powszedni.
zyx
8 lat temu
Jestem aptekarzem i NIE ROZUMIEM dlaczego mnie zakaz miałby nie objąć?! A co to, ja WÓŁ ROBOCZY JESTEM?!?!
Oli
8 lat temu
W niedzielę PiS każe iść do kościóla i sypnac na tacę.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (358)
tymek
8 lat temu
Solidarność jakby w ogóle nie zdaje sobie sprawy ze specyfiki polskiej franczyzy - to są małe sklepy, zrzeszone w polskich sieciach, gdzie pracuje własciciel i często tylko on. Może jakby się troche zorientowali w temacie, to by nie rozróżniali w ustawie franczyzy od innych małych sklepów i zezwolili im też normalnei sie otwierać w niedziele.
olek sy
8 lat temu
PISzcie jeszcze raz tę ustawę bo z tymi błędami ona nie przejdzie!!!
balladyna
8 lat temu
Każdy myślący człowiek wie, że za dużo regulacji się państwu nie opłaci. Wiec niech pis da spokój sklepikarzom z franczyz
Aga
8 lat temu
skoro większość się burzy że mogłyby być zamknięte galerie w niedziele. to może w drugą stronę w soboty i niedziele otwarte urzędy , banki i wszystko to co w tej chwili w soboty i niedziele jest zamkniete??
Oli
8 lat temu
dlaczego sklepikarze? Malo to ludzi pracuje w niedziele, badzmy sprawiedliwi zrobmy wolne niedziele dla wszystkich
...
Następna strona