Nowoczesna w uzasadnieniu do projektu, który został zamieszczony na stronach sejmowych, podkreśla, że "ustawa stanowi alternatywę dla obywatelskiego projektu ustawy ograniczającej handel w niedziele oraz poselskich poprawek do niej ograniczających zakaz do dwóch niedziel w miesiącu".
Zgodnie z projektem obywatelskim handel w niedziele w większości placówek miałby być zakazany. W Sejmie podkomisja ds. rynku pracy, która pracowała nad tym projektem wprowadziła poprawkę ograniczającą handel do dwóch niedziel w miesiącu - byłby dozwolony w drugą i czwartą niedzielę każdego miesiąca.
Propozycja Nowoczesnej "pozwala osiągnąć cel zakładany przez autorów projektu obywatelskiego oraz poprawek, nie wywołując jednak jego negatywnych skutków".
- Umożliwia placówkom handlowym prowadzenie działalności handlowej we wszystkie dni tygodnia przy jednoczesnym zobowiązaniu ich do zapewnienia pracownikom możliwości wypoczynku w przynajmniej dwie niedziele miesiąca - czytamy w uzasadnieniu do projektu.
Zdaniem Nowoczesnej jest to możliwe z pomocą odpowiedniego planowania grafiku pracy poszczególnych pracowników.
Jak podkreślono w projekcie, nie wymusza on zamknięcia lokali handlowych oraz nie zakazuje pracy w niedziele osobom godzącym się na nią z powodu preferencji osobistych.
- Nie jest też próbą paternalistycznej ingerencji państwa w prywatne decyzje konsumentów dotyczące preferowanego dnia zakupów - dodano.
Nowoczesna zwróciła uwagę, że przyzwolenie na pracę w niedziele w przypadku handlu dotyczy przede wszystkim młodzieży uczącej się lub studiującej w trybie dziennym, której taka praca daje szansę pokrycia choć części kosztów nauki i utrzymania, oraz zdobycie pierwszych oszczędności.
Zdaniem autorów projektu, proponowana ustawa stanowi uproszczoną realizację projektu zakazującego handlu w niedziele.
- Zakaz handlu stanowi głęboką ingerencję w regulację branżową. Wprowadzenie definitywnego zakazu handlu w niedziele grozi utratą pracy przez 85 tys. osób zatrudnionych w ramach sektora handlowego oraz ich podwykonawców, czy dostawców - podkreślono w uzasadnieniu.
Nowoczesna podkreśla, że "proponowane rozwiązanie wpisuje się w potrzebę społeczną, potwierdzoną w wynikach badań pracowni TNS z marca 2017 roku, gdzie 60 proc. Polaków nie chce wprowadzenia zakazu handlu w niedzielę".
Proponowane rozwiązanie - zdaniem wnioskodawców - pozwala na ciągłość prowadzenia działalności handlowej i przekłada się na codzienne wpływy do budżetu z tytułu opodatkowania handlu. Nowoczesna przytoczyła w uzasadnieniu raport PwC, z którego wynika, że wprowadzenie zakazu handlu w niedzielę oznacza zmniejszenie wpływów do budżetu o 2 mld zł z racji podatku PIT i CIT.
Jak dodano, wpływy z handlu są podstawą wpływów z VAT. Budżet państwa opiera się na podatku VAT, wraz z akcyzą stanowi dwie trzecie wartości całościowych wpływów do budżetu państwa. Zatem - w opinii Nowoczesnej - projekt ten pozwala zabezpieczyć budżet państwa przed brakiem ciągłości wpływów podatkowych.
Nowoczesna zaproponowała także mniejsze grzywny za nieprzestrzeganie prawa. Według poselskiego projektu maksymalna wysokość kary miałaby wynosić 30 tys. zł, a nie - tak jak zaproponowała podkomisja - 100 tys. zł.
autor: Katarzyna Fiuk