Trzeci co do wielkości koncern piwny świata podjął decyzję o sprzedaży browaru w Kaliningradzie. Heineken w styczniu wstrzymał produkcję, tłumacząc to trudną sytuacją rynkową i gospodarczą w Rosji.
Holenderski producent piwa oczekuje, że sprzedaży kaliningradzkiego browaru zyska 250 mln rubli, czyli około 4,3 miliona dol. – donosi "Reuteres". Pieniądze ze sprzedaży browaru miałby zostać przeznaczone na inne projekty Heinekena.
Jak przekonuje Heineken, ma "trzeźwy osąd sytuacji gospodarczej kraju, jak również regionu", w którym zlokalizowany jest browar.
Zmiana przepisów regulujących rynek uderzyła w branżę piwną w Rosji. Dziewięć lat temu - w ramach walki z alkoholizmem - rząd zakazał sprzedaży piwa w kioskach, podniósł akcyzę i drastycznie ograniczył reklamę złocistego trunku.
Na ograniczenia nałożyła się ogólnie trudna sytuacja gospodarcza Rosji, która w obliczu sankcji znalazła się w recesji.