Pod koniec kwietnia ruszyć ma akcja zbierania podpisów pod obywatelskim projektem zakazu handlu w niedzielę. Minister Henryk Kowalczyk przyznał, że rząd jeszcze nie ma stanowiska w tej sprawie, ale wszystko wskazuje na poparcie dla pomysłu Solidarności.
- Na pewno nie będziemy odrzucać projektu w pierwszym czytaniu. Skierujemy go do prac w komisji, sprawdzimy, jakie są skutki - mówił Szef Komitetu Stałego Rady Ministrów w programie #dziejesienazywo.
Jak tłumaczył, dotychczasowa praktyka pokazuje, że zakaz handlu w niedzielę nie ma fatalnych skutków dla gospodarki. W jego opinii trzeba jednak przyjrzeć się efektom takiego zakazu dla rynku pracy.
Przypomniał 2013 rok, gdy Święto Trzech Króli wypadło w niedzielę, a więc trzeba było się do niego przygotować w piątek i sobotę.
- Okazało się, że ludzie kupili więcej przez te dwa dni - mówił Kowalczyk.