- Mam nadzieję, że komisja śledcza ds. wyłudzeń VAT powstanie, ale wielość komisji śledczych w Sejmie też nie jest dobra - przyznaje minister Henryk Kowalczyk. Jego zdaniem taka komisja powinna pokazywać mechanizmy wyłudzeń. Inicjatywę popiera też Mateusz Morawiecki.
Przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów Henryk Kowalczyk powiedział w środę w RMF FM, że ma nadzieję na powstanie komisji śledczej ds. wyłudzeń VAT.
Jednak jego zdaniem ważne jest, żeby przed powołaniem kolejnej komisji, komisja śledcza ds. Amber Gold przeszła "najważniejszy proces". - Nie wiem, czy za kilka miesięcy, czy za kilka tygodni, ale na pewno ten temat nie zostanie całkowicie zostawiony - zapewnił.
Minister zauważył, że w tej chwili wiele postępowań w sprawie wyłudzeń prowadzi prokuratura, a sama komisja - jego zdaniem - powinna zająć się mechanizmami. - Komisja jest potrzebna nie po to, żeby wyłapywać pojedyncze osoby, tylko żeby pokazywać mechanizmy, które doprowadziły do takich wyłudzeń - ocenił.
- Nie jest dobrze, jeśli wszyscy byli świadomi, że ten podatek wypływa i politycy nic nie robili - podkreślił Kowalczyk. Jak mówił, komisji śledczej ds. wyłudzeń VAT jeszcze "nie mamy", ale "może będzie".
W połowie września klub Kukiz'15 złożył do marszałka Sejmu projekt uchwały ws. powołania komisji śledczej do zbadania prawidłowości i legalności działań organów i instytucji publicznych podejmowanych celem zapobieżenia zaniżonym wpływom do budżetu państwa z podatku od towarów i usług i podatku akcyzowego. Projekt zakłada, że komisja będzie badać okres od 2007 do 2017 roku.
- Jestem za powołaniem komisji śledczej ds. VAT i pierwszy byłem za tym. Nie boję się, że to będzie cyrk albo spektakl polityczny. Tak nie będzie. A jest wiele spraw, które po prostu trzeba wyjaśnić - mówiłMateusz Morawiecki podczas wyjazdu do Brukseli, w czasie którego towarzyszył mu Money.pl.