Funkcjonariusze wytypowali do szczegółowej rewizji samochód ciężarowy z pustą naczepą jadący z Moskwy do Holandii. Ciężarówką kierował 46-letni obywatel Rumunii. Narkotyki zapakowane były w 140 ponad kilogramowych, zafoliowanych i owiniętych taśmą samoklejącą pakietach. Ukryto je na dachu naczepy między warstwami podwójnej plandeki, w której dodatkowo "wszyte" były deski. Ekspertyza narkotestem potwierdziła, że brązowy proszek znajdujący się w pakunkach, to heroina.
Wartość narkotyku oszacowano na ponad 4 miliony euro. To największy sukces polskich celników w 2004 roku. Kierowcy ciężarówki postawiono zarzut przemytu narkotyków w znacznej ilości. Grozi mu nawet do 10 lat więzienia.