Do agresji fizycznej dochodzi w hiszpańskich urzędach pracy średnio co cztery dni. Do awantur - wielokrotnie w ciągu dnia.
W 2015 roku pracownicy złożyli na policji prawie tysiąc doniesień. Do tego trzeba doliczyć obelgi, które zwykle są przemilczane.
Nowy system alarmowy nazwano potocznie "przyciskiem antypanikowym". Wystarczy nacisnąć dwa klawisze na klawiaturze komputera, by na pozostałych monitorach wyświetlił się komunikat "SOS".
Urzędnicy zostaną też objęci dodatkowymi polisami ubezpieczeniowymi, a wkrótce w każdym urzędzie zostaną wywieszone plakaty wzywające do poszanowania jego pracowników.
W Hiszpanii bez pracy jest ponad cztery miliony osób. Ponad połowa z nich straciła zasiłek i zapomogę, pozostając bez środków do życia.