W Hiszpanii zaczyna brakować pieniędzy na świadczenia społeczne - ostrzegł w parlamencie minister finansów Luis de Guindos.
Minister przyznał, że rządu nie będzie stać na pokrycie świadczeń, jeśli w ciągu najbliższych kwartałów nie dojdzie do ożywienia gospodarki.
Wyjście ze stagnacji gospodarczej i tworzenie nowych miejsc pracy, czyli zmniejszenie pięciomilionowego bezrobocia - to warunki, które zdaniem hiszpańskiego ministra finansów, Luisa de Guindosa, pozwolą na wypłacanie zasiłków, emerytur i pensji dla pracowników sfery budżetowej. W przeciwnym wypadku Hiszpanię czekają duże problemy.
_ - Jeśli w ciągu najbliższych kwartałów nie poprawimy trwającej od pięci lat sytuacji, w żadnym wypadku nie będziemy w stanie pokryć świadczeń społecznych _ - ostrzegał minister Luis de Guindos.
Szef resortu finansów nie jest pierwszym, który snuje negatywną wizję. W lipcu zrobił to minister administracji publicznej, Cristobal Montoro, który przyznał, że wkrótce zabraknie pieniędzy na urzędnicze pensje. W ciągu pół roku, pobory administracji publicznej zostały okrojone o 7 procent, zmniejszono też zasiłki, dwa dni temu premiera Mariano Rajoy zapewniał, że nie zmniejszy emerytur.
| Czytaj więcej w Money.pl | |
|---|---|
| Hiszpania zwróci się o pomoc finansową? Hiszpania rozważa zwrócenie się o pomoc z programu skupu obligacji przez Europejski Bank Centralny, ale nie planuje poproszenia o pełny program ratunkowy. | |
| Bogaci w Hiszpanii nie chcą płacić Madrytowi Kilkadziesiąt tysięcy ludzi protestowało dziś w Barcelonie w dniu święta Katalonii, przeciwko wyższym wpłatom na rzecz rządu centralnego. | |
| W tym kraju zniknęło 210 tys. firm. W pięć lat Pięć lat temu zarejestrowanych było tam blisko 1,42 mln firm jako płatników Zabezpieczenia Społecznego. Obecnie liczba ta spadła do 1,2 mln. |