- poinformował w środę po konferencji 'Gaz i Energia w Polsce' Jose Espinosa z działu strategii Iberdroli.
'Chcemy dalej uczestniczyć w prywatyzacji polskiego sektora energetycznego, ale szczegóły dotyczące naszych planów przygotujemy dopiero po opracowaniu przez rząd strategii prywatyzacji energetyki' - powiedział.
Według środowej 'Rzeczpospolitej' program ten jest już prawie gotowy i w przyszłym tygodniu może zostać zatwierdzony przez rząd.
Program zakłada m.in konsolidację sektora dystrybucji oraz utworzenie dwóch, trzech grup energetycznych skupiających producentów energii.
Najpierw prywatyzowany miałby być sektor wytwarzania, czyli elektrownie i elektrociepłownie. Niewykluczone, że powstaną z nich dwie, trzy grupy podobne do Południowego Koncernu Energetycznego.
Sam PKE trafiłby na giełdę. Elektrownie: Dolna Odra, Stalowa Wola, Kozienice i Ostrołęka będą prywatyzowane z udziałem inwestorów strategicznych.
Espinosa nie chciał komentować nieoficjalnych informacji o wycofaniu się Iberdroli z dalszych starań o kupno 25 proc. akcji zakładów energetycznych tworzących tzw. grupę G-8.
We wtorek resort skarbu poinformował, że trzy firmy przedłużyły swoją ofertę zakupu akcji spółki, nie podając ich nazw. O zakup akcji G-8 starali się obok Iberdroli: niemiecki E.ON, belgijski Electrabel oraz spółka El Dystrybucja Jana Kulczyka i Elektrimu. W ubiegłym roku Iberdrola w ramach przydzielonej jej wyłączności negocjacyjnej nie osiągnęła porozumienia ze związkami zawodowymi w sprawie pakietu socjalnego.