W przyszłym tygodniu na rządzie ministrowie będą głosować nad przyjęciem projektu ustawy dotyczącej in vitro. Zakłada on między innymi dostępność zapłodnienia pozaustrojowego również dla par w związkach nieformalnych.
Szef gabinetu politycznego premier Ewy Kopacz przekonywał, że uregulowanie prawne zapłodnienia pozaustrojowego jest konieczne.
- _ Temat ten jest niezbędny do uregulowania. Jesteśmy bodajże jednym z ostatnich krajów europejskich, który jeszcze tego nie zrobił _ - powiedział Kierwiński. - _ Ta "wolna amerykanka" musi się skończyć niezależnie od tego, czy ktoś ma podejście bardziej liberalne czy konserwatywne. Brak uregulowań jest najgorszą formułą. _
Projekt będzie poselski, przejdzie więc pełną i dłuższą ścieżkę legislacyjną.
Marcin Kierwiński ocenia, że proponowana ustawa zostanie przyjęta przez parlament i przekonuje, że zapisy są wynikiem kompromisu.
Projekt ustawy zakłada, że in vitro będzie dostępne nie tylko dla małżeństw, ale także dla par w związkach nieformalnych. Zapłodnionych będzie mogło być nie więcej niż 6 komórek jajowych.
Większą liczbę będzie można tworzyć, gdy kobieta ukończy 35 lat lub gdy będą ku temu wskazania medyczne. Zakazane będzie handlowanie niewykorzystanymi komórkami, ale dopuszczone ma być przekazywanie ich innym parom.
| Czytaj więcej w Money.pl | |
|---|---|
| Dziecko trojga rodziców? To już możliwe Brytyjczycy chcą jako pierwsi na świecie wprowadzić prawo do dziecka aż trzech rodziców. | |
| Dramatyczna pomyłka przy in vitro Kobieta z mężem od dawana starała się o dziecko. Miała za sobą kilka nieudanych zabiegów sztucznego zapłodnienia. | |
| Projekt ustawy o leczeniu niepłodności już w środę Liczba zarodków tworzonych w procedurze in vitro będzie ograniczona do ośmiu, a zabieg będzie dostępny dla małżeństw oraz związków nieformalnych |