Mimo że PKB Indii wzrósł od kryzysu w 2008 roku o 63,8 proc., realne płace w tym kraju wzrosły zaledwie o 0,2 proc. Kraj, w którym żyje 860 mln ludzi w wieku produkcyjnym, ma problemy z tworzeniem dobrze płatnych miejsc pracy.
Indie pozostają w tyle za Chinami, Indonezją czy Meksykiem, gdzie realny wzrost płac w tym samym okresie wyniósł odpowiednio: 10,6 proc., 9,3 proc. i 8,9 proc.
"Postęp Indii w tworzeniu wartościowych miejsc pracy jest wolniejszy w porównaniu z innymi krajami" - powiedział Benjamin Frost z firmy doradczej Korn Ferry.
Nierówności w wynagrodzeniach są w Indiach największe wśród 51 krajów badanych przez Korn Ferry.
"Od czasu recesji realne wynagrodzenie najgorzej opłacanych 30 proc. pracowników zmniejszyło się, podczas gdy zarobki najlepiej opłacanych o 30 proc. wzrosły" - dodał Frost.
Do 2050 roku liczba ludzi w wieku produkcyjnym będzie w Indiach większa niż w Chinach i wyniesie 1,1 mld - wynika z prognoz ONZ. Tworzenie lepiej płatnych miejsc pracy było jedną z obietnic wyborczych premiera Modi.