href="http://francis-bacon.platine.pl/"> Indie muszą w ciągu dekady wykształcić zawodowo 500 mln osób. Jeśli dla błyskawicznie rosnącej grupy ludzi młodych nie znajdzie się praca, wschodzącą potęgę gospodarczą spotka klęska - pisze weekendowy _ Washington Post _ na stronach internetowych.
W roku 2020 średni wiek Indusa będzie wynosił 29 lat. Armia młodych ludzi może zasilić i ożywić tamtejszą gospodarkę, jeśli młodym zapewni się edukację i pracę. - _ To będzie gospodarcza dywidenda, jeśli damy młodym możliwości. W przeciwnym wypadku grozi nam katastrofa _ - powiedział indyjski minister ds. rozwoju zatrudnienia Kapil Sibal.
W ciągu ostatnich 10 lat populacja Indii wzrosła o 17,6 proc. i liczy 1,21 mld ludzi według indyjskich - przybliżonych - danych. Przy obecnych trendach, Indie staną się w 2025 roku krajem ludniejszym niż Chiny.
Rząd stara się nadążyć z rozbudową fatalnej infrastruktury miast i wiosek oraz równie fatalnego systemu edukacji i opieki medycznej, ale rezultaty nie są zadowalające. Tymczasem Indie liczą na to, że mając ogromną i młodą siłę roboczą wykorzystają gospodarczo _ demograficzna dywidendę _, jak kraje Azji Wschodniej w latach 70.
Stanie się tak, jeśli młodzi ludzie otrzymają wykształcenie i przysposobienie zawodowe i jeśli stworzy się dla nich miejsca pracy. W przeciwnym wypadku wybuch bomby demograficznej będzie źródłem problemów i frustracji - pisze _ Washington Post _.
Według ekspertów brak zatrudnienia dla kolejnej fali młodych wchodzących na rynek pracy może spowodować załamanie indyjskiej gospodarki, wywołać masowe protesty społeczne i liczne konflikty w różnorodnym etnicznie, religijnie i rasowo kraju.
Tylko kształcąc ludzi, a zwłaszcza kobiety, Indie mogą poradzić sobie z dramatem nędzy i problemem przeludnienia - podkreśla waszyngtoński dziennik. 13 proc. Indusów w wieku studenckim studiuje na wyższych uczelniach. Zaledwie 10 proc. więcej niż w roku 2000. W Chinach proporcje te wynoszą 23 proc. obecnie do 6 proc. w roku 2000.
Podczas gdy Indie stają się społeczeństwem coraz młodszym, reszta świata starzeje się szybciej niż kiedykolwiek - pisze _ Washington Post _ powołując się na dane ONZ. W ciągu najbliższych 15 lat w Indiach przybędzie 130 mln osób w wieku 20 do 49. W większości pozostałych krajów społeczeństwa będą się starzeć.
Ostatniego dnia października globalna populacja osiągnie 7 mld ludzi, według prognoz ONZ. Przeludniony indyjski stan Uttar Pradeś, w którym w ostatniej dekadzie przybyły 33 mln ludzi, ogłosił, że 7-miliardowy człowiek urodzi się właśnie tam - pisze _ Washington Post _.
Sytuacja Indii w Money.pl | |
---|---|
[ ( http://static1.money.pl/i/h/25/t136473.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/w;indiach;zyje;juz;okolo;1;2;miliarda;ludzi,95,0,803679.html) | W Indiach żyje już około 1,2 miliarda ludzi To siedemnaście procent światowej populacji. Stopa przyrostu naturalnego jednak malej. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/4/t103684.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/indie;nie;nadazaja;cywilizacyjnie;za;chinami,116,0,925044.html) | Porównali dwa mocarstwa. Chiny lepsze Nic też nie wskazuje na to, by mogły szybko nadrobić te zaległości - pisze tygodnik _ The Economist _. |
[ ( http://static1.platine.pl/i/art/17/157201_tiny.jpg ) ] (http://platine.pl/w-indiach-nie-boja-sie-kryzysu-0-919302.html) | Indie nie boją się kryzysu. Zobacz dlaczego Indyjscy przedsiębiorcy i bankierzy nie znają swojego kraju ze złej strony. Żyją w świecie luksusu i nie martwią ich spadki na giełdzie. |