Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Inflacja najwyższa od lat. Podwyżki cen nawet o kilkadziesiąt procent

359
Podziel się:

Te święta będą wyjątkowo drogie.

Na paragonach widnieją coraz wyższe kwoty
Na paragonach widnieją coraz wyższe kwoty (jarmoluk / pixabay (CC0 Public Domain))

Jaja i masło droższe o ponad 40 proc. niż rok temu. Ceny owoców wzrosły w tym czasie o 17 proc., a ziemniaków o prawie 12 proc. To nie jedyne dane, które przyprawiają o ból głowy. Szczególnie przed zbliżającymi się świętami, które będą wyjątkowo drogie. Okazuje się, że łatwiej jest się ubierać niż żywić.

Zakupy świąteczne w tym roku będą wyjątkowo drogie. Już w listopadzie odnotowano największy wzrost cen w Polsce od 2012 roku. Przypomnijmy, że średnio podwyżki w skali roku wynoszą około 2,5 proc. W tym sama żywność podrożała o blisko 6,5 proc.

Oficjalne dane GUS wskazują jeszcze na mocniejsze zwyżki cen paliw - o 4,7 proc. w skali roku. W reszcie kategorii, które obejmują bardzo różne rodzaje produktów i usług, wzrosty są mniejsze.

Problem w tym, że GUS agreguje dane zbiorczo. Gdyby jednak sprawdzić jak zmieniły się ceny poszczególnych rodzajów towarów okaże się, że skoki cenowe potrafią być wielokrotnie większe.

Tegorocznym hitem są jaja i masło, które średnio podrożały w ciągu ostatnich 12 miesięcy o ponad 40 proc. W tym czasie ceny oleju i tłuszczy skoczyły o blisko 21 proc., a owoców o 17 proc. Za ziemniaki czy słabe alkohole, takie jak piwo, płacimy więcej o 10-12 proc. - wylicza "Dziennik Gazeta Prawna".

Zobacz także: Ceny produktów spożywczych wzrosną. Handel wciąż w niepewności

Problem jest nie tylko z żywnością. Również usługi telekomunikacyjne czy loty międzynarodowe kosztują zdecydowanie więcej niż rok temu. Podwyżki wyniosły odpowiednio 12 i 31 proc. Także czytelnicy magazynów i czasopism muszą wyłożyć kilka złotych więcej - średnio o 9 proc.

Oczywiście nie wszystkie ceny idą w górę. Na niektórych produktach i usługach można oszczędzić. DGP wyliczyła, że gdy międzynarodowe loty podrożały o jedną trzecią, podróż samolotem po kraju potaniała o około 12 proc. O prawie 10 proc. mniej płacimy też średnio za internet.

Obniżki widać wśród urządzeń elektronicznych. Komórki, tablety itp. są tańsze o 11,6 proc. Ceny sprzętu AGD i RTV są o 3-5 proc. niższe. Od kilku miesięcy utrzymuje się też tendencja do obniżek cen odzieży i obuwia - rzędu 4,8-5,3 proc.

Ogółem ceny rosną najszybciej od 5 lat. Pocieszeniem jest fakt, że bywało w przeszłości zdecydowanie gorzej. Tak jak choćby w latach 2011-2012, gdy ceny rosły w skali roku nawet w tempie 4-5 proc.

Prognozy na kolejne miesiące nie są zbyt optymistyczne, ale też nie zakładają dużo wyższej dynamiki podwyżek. Wskaźnik Przyszłej Inflacji (WPI), prognozujący z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem kierunek zmian cen towarów i usług konsumpcyjnych, w grudniu wzrósł o 0,4 pkt w porównaniu z listopadem - wynika z ostatniego raportu Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych. Analitycy podkreślają, że to kolejny, czwarty miesiąc z rzędu, kiedy wartości wskaźnika rosną, zapowiadając tym samym nasilenie presji inflacyjnej w gospodarce.

"Składowe Wskaźnika Przyszłej Inflacji wskazują, że tendencja do przyspieszonego wzrostu cen utrzyma się również w najbliższych miesiącach. W ostatnim czasie niemal wszystkie jego komponenty, choć z różną siłą, ale działają w kierunku wzrostu WPI" - czytamy w raporcie.

Do podnoszenia cen skłaniają przedsiębiorców rosnące koszty zatrudnienia, zwłaszcza w przypadku pracowników o kwalifikacjach, na które jest największy popyt.

"To może uruchomić spiralę podwyżek wśród pozostałych grupach pracowniczych, we wszystkich działach gospodarki narodowej. Rosnąca inflacja będzie sprzyjała zaspakajaniu takich żądań" - podkreślają analitycy.

"Istotny dla cen importu jest kurs złotego. W ostatnim miesiącu jego wartość w stosunku do euro i dolara amerykańskiego nie uległa znaczącej zmianie. Jednak ewentualne osłabienie polskiej waluty w warunkach drożejących surowców wpłynie na wzrost cen zarówno dóbr importowanych, jak i produkowanych przez rodzime przedsiębiorstwa" - podsumowało BIEC.

Analitycy podkreślają, że w w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy Polska należała do grupy krajów, gdzie tempo wzrostu cen konsumpcyjnych było najwyższe.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(359)
WYRÓŻNIONE
Lam
7 lat temu
Macie swoje PiS-iory !!! Dali 500+ nielicznym , a podniosą 1000 wszystkim !!!
emeryt
7 lat temu
Jeśli jest tak dobrze (wg. PiS), to dlaczego jest tak źle?
Historyk
7 lat temu
Seweren tego chciał i ma.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (359)
Andrzej.
7 lat temu
Polski rząd musi zadziałać , i ukrócić, kupowanie euro w tak wysokiej cenie, ta waluta spada na łeb naszyję. Rozdają kasę, uchodźcom, na lewo i prawo, a uchodźcy, nic nie produkują tylko długi, a Niemcy i Francja już dawno przekroczyli swoje budżety i wydatki, po prostu udają że maj,a kasę. Niemców rodowitych w Niemczech jest coraz mniej, tylko patrzeć jak zaczną uchodźcy w tym kraju.
Andrzej.
7 lat temu
Polski rząd musi jak najszybciej podnieść wartość, naszej złotówki, nie dajmy się robić w konia. Euro sztucznie jest zawyżone, aby innych łupić.
Łukasz
7 lat temu
I taka jest prawda o wzroście gospodarczym. Ale wyborcy pisu i tak tego nie widzą niestety.
mama
7 lat temu
Chwalą się nieuki dobrobytem, do głowy im nie przyjdzie że burzą fundamenty gospodarki. Odzewem ekonomicznej głupoty jest inflacja wynikająca z nieuzasadnionej podwyżki płac i rozdawnictwa.
Berti
7 lat temu
Co prawda podrożała żywność ale potaniały tory kolejowe i lokomotywy dlatego inflacja jest niska.
...
Następna strona