Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Jakub Ceglarz
|

"Niska inflacja to niskie stopy procentowe". Ekonomiści komentują dane GUS

5
Podziel się:

- Nie sprawdziły się prognozy o wielkiej inflacji - mówi PAP prof. Elżbieta Mączyńska, prezes Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego oceniając dane GUS ws. inflacji. Zaś Adam Antoniak z Pekao podkreślił, że przez niską inflację podwyżki stóp procentowych są mało realne.

"Niska inflacja to niskie stopy procentowe". Ekonomiści komentują dane GUS
(Adam Guz/REPORTER)

- Nie sprawdziły się prognozy o wielkiej inflacji - mówi prof. Elżbieta Mączyńska, prezes Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego oceniając dane GUS ws. inflacji. Zaś Adam Antoniak z Pekao podkreśla, że przez niską inflację podwyżki stóp procentowych są mało realne.

GUS poinformował we wtorek, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w marcu 2017 r. w stosunku do lutego 2017 r. spadły o 0,1 proc., a w ujęciu rocznym wzrosły o 2,0 proc.

- Nie sprawdziły się styczniowe prognozy opozycji, która krzyczała, że będzie wielka inflacja, która odbierze ludziom pieniądze z programu 500 plus - komentuje prof. Elżbieta Mączyńska. - Mówiłam o tym, że nie będzie dużej inflacji na Gospodarczym Otwarciu Roku, debacie w Krajowej Izby Gospodarczej. Zostałam wtedy zakrzyczana przez dużą część ekonomistów - przypomina ekonomistka.

Dodaje, że o inflacji mówimy, gdy jest nadmiar pieniądza a niedobór towaru na rynku. - Być może mamy nadmiar pieniądza na rynku, bo są m.in. niskie stopy procentowe, ale producenci nie mogą hasać dowolnie, ponieważ mają problemy ze zdobyciem nabywcy - tłumaczyła.

Elżbieta Mączyńska podkreśla, że "mamy do czynienia z syndromem gospodarki nadmiaru, to oznacza, że półki się uginają od towarów, a kupujących z odpowiednio głębokimi portfelami jest niewystarczająca ilość".

Profesor dodała, że program 500 plus ratuje sytuację "to dobra wiadomość dla handlu, ale także dla gospodarki, dzięki programowi 500 plus gospodarka się kręci".

Adam Antoniak, ekonomista z Pekao uważa, że "niższa niż lutym inflacja wynikała głównie z wyhamowania wzrostu cen żywności (3,4 proc. r/r vs. 4,4 proc. r/r w lutym) oraz niższej dynamiki cen paliw do prywatnych środków transportu (18,1 proc. r/r vs. 21,2 proc. r/r w lutym)".

Jego zdaniem wyhamowanie presji inflacyjnej w marcu powoduje, że spada ryzyko podwyżki stóp procentowych w 2017 roku. - Wprawdzie inflacja CPI (wskaźnik inflacji konsumenckiej) może wzrosnąć w okolice celu NBP (2,5 proc.) w najbliższych miesiącach, natomiast jego trwałe przekroczenie wydaje się obecnie mało prawdopodobne - powiedział.

Ekonomista Pekao dodał, że spodziewamy się rozpoczęcia cyklu podwyżek stóp procentowych w 2018 roku.

Analitycy BZ WBK prognozują, że w kolejnych miesiącach inflacja utrzyma się w okolicy 2 proc. r/r, a pod koniec roku będzie bliżej 1,5 proc.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(5)
WYRÓŻNIONE
wert
8 lat temu
Hehehe a POkemony wrzeszczą że wszystko drożeje przez 500+
azaz
8 lat temu
Eksperci: inflacja rośnie - niedobrze, inflacja spada - katastrofa.
Drakulizm rul...
8 lat temu
Pewno dlatego,że Instytuty szkolą jak wysysać obywateli a nie żeby brzuchy i lodówki okrągłe i pełne mieli.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (5)
Ekonomista
8 lat temu
A co na to tow. Balcerowicz ? wieszczący straszny upadek gosPOdarki i drugą Grecję ,POdobnie tow. Rostowski.
az
8 lat temu
jakie bzdury gzie niska inflacja inflacja jest i to więcej ni ż się wydaje , proszę porównać ceny mieszkań i zobaczycie REALNĄ INFLACJĘ a nie te banialuki urzędasów
wert
8 lat temu
Hehehe a POkemony wrzeszczą że wszystko drożeje przez 500+
azaz
8 lat temu
Eksperci: inflacja rośnie - niedobrze, inflacja spada - katastrofa.
Drakulizm rul...
8 lat temu
Pewno dlatego,że Instytuty szkolą jak wysysać obywateli a nie żeby brzuchy i lodówki okrągłe i pełne mieli.