Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Inflacja w Polsce. Kolejny miesiąc mocnego spadku cen

0
Podziel się:

Główny Urząd Statystyczny podał najnowsze dane, które zaskoczyły analityków. Co do przewidywań nie pomylił się resort gospodarki.

Inflacja w Polsce. Kolejny miesiąc mocnego spadku cen
(Tesco)

Główny Urząd Statystyczny podał dane dotyczące zmian cen w marcu. Kolejny miesiąc mieliśmy do czynienia z deflacją, a tym razem ceny w ujęciu rocznym spadły o 1,5 procent. Danymi tymi zaskoczeni są analitycy, ale trafne okazały się przewidywania resortu gospodarki.

Spadek cen w polskiej gospodarce obserwujemy od lipca ubiegłego roku. Poprzednio deflacja była rekordowa i wyniosła 1,6 procent. Tym razem rynek spodziewał się spadku cen o 1,3 procent, czyli o 0,2 punktu procentowego mniej od faktycznych danych opublikowanych dziś przez GUS. W ujęciu miesięcznym ceny wzrosły o 0,2 procent. To mniej od prognoz rynkowych, które plasowały się na poziomie 0,3 procent.

Na złagodzenie tempa spadku cen liczył resort gospodarki. Ministerstwo prognozowało deflację na poziomie 1,5 procent. Eksperci resortu przewidywali, że w stosunku do lutego ceny wzrosły o 0,2 procent. Tym samym przewidywania Ministerstwa Gospodarki okazały się trafne.

Deflacja to jeden z powodów ostatnich obniżek stóp procentowych. Dziś Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała się utrzymać je na rekordowo niskim poziomie.W konsekwencji główna stopa procentowa wynosi na nadal 1,5 procent.

Money.pl zwrócił się do analityków o ocenę opublikowanych przez GUS danych dotyczących zmian cen.

- Inflacja CPI w marcu okazała się być niższa od rynkowych oczekiwań - ocenia dla Money.pl Konrad Ryczko, analityk DM BOŚ. - Otrzymaliśmy więc nieco gorsze wskazania, jednak nie przekreślają one scenariusza zakładającego, iż dołek inflacyjny miał miejsce w lutym, a kolejne miesiące przyniosą powolny wzrost wskaźnika. Analityk zwraca przy tym uwagę, że największy wpływ na obniżkę wskaźnika cen miała żywność, w przypadku której oczekiwano lekkiego wzrostu z uwagi na sezonowość.

- Po publikacji danych obserwowaliśmy lekkie osłabienie złotego, ale ciężko tu mówić o mocniejszym ruchu, gdyż dane te nie zmieniają znacząco układu makroekonomicznego, mogącego skłonić RPP do zainicjowania dalszych obniżek stóp. Większe znaczenie dla złotego będzie miała popołudniowa konferencja po posiedzeniu i ewentualne odniesienie się Rady do ostatniego umocnienia złotego wobec euro - ocenia Ryczko.

- Inflacja zaczęła wprawdzie odbijać od dna, ale znacznie wolniej niż oczekiwaliśmy - stwierdza Piotr Bielski z działu analiz BZ WBK. - W kolejnych miesiącach dynamika CPI powinna dalej piąć się w górę, ale oceniamy, że pozostanie ona poniżej zera przynajmniej do końca III kwartału.

Jak zauważa analityk, dane inflacyjne spowodowały umocnienie na rynku długu i osłabienie złotego, ale ocenia, że "nie dają one na razie nowych impulsów do zmiany polityki pieniężnej, dla której ważniejsza będzie zapewne w najbliższym czasie sytuacja na rynku walutowym".

- Nadal spodziewamy się, że w kolejnych miesiącach inflacja będzie stopniowo odbijała w górę, po pierwsze ze względu na efekt wyjątkowo niskiej bazy w cenach żywności, a po drugie pod wpływem stopniowego pojawiania się wpływu mocnego popytu wewnętrznego na ceny usług. Minie jednak sporo czasu zanim wskaźnik CPI zacznie zbliżać się do celu inflacyjnego -prognozuje Bielski.

W ocenie BZ WBK, przynajmniej do końca III kwartału stopa inflacji pozostanie poniżej zera, a na koniec tego roku znajdzie się w przedziale 0,6-0,7 proc. r/r.

- Niewielki wzrost rocznego wskaźnika inflacji w marcu w porównaniu z lutym, mimo stabilizacji cen paliw, może oznaczać niższą od oczekiwań presję popytową i negatywny wpływ spadku cen w imporcie, głównie w euro, związany z trwającym umocnieniem złotego - stwierdza Wojciech Kowalczyk ze Wspólnego Rynku.

- Relatywnie wysoka deflacja może utrzymać się jeszcze przez kolejne kilka miesięcy i tym samym wydłuży się czas potrzebny do osiągnięcia celu inflacyjnego NBP - dodaje analityk.

Czytaj więcej w Money.pl

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)