W środę wieczorem portal zaufanatrzeciastrona.pl podał, że w sieci opublikowano bazę danych należącą do firmy InPost, która zawiera szczegółowe dane kilkudziesięciu tysięcy pracowników i współpracowników oraz informacje o współpracy z organami ścigania.
- Opisywana sprawa dotyczy incydentu z zakresu bezpieczeństwa danych naszych pracowników z połowy ubiegłego miesiąca. Co ważne, bezpieczeństwo danych naszych klientów nie zostało w jakikolwiek sposób naruszone - poinformował rzecznik prasowy InPost S.A. Wojciech Kądziołka.
Zapewnił, że dział bezpieczeństwa InPost "niezwłocznie podjął odpowiednie działania zabezpieczające". Kądziołka zaznaczył, że sprawa została zgłoszona na policję.
- W związku z informacjami, które się pojawiły, biuro do walki z cyberprzestępczością KGP na bieżąco analizuje sytuację, ale ze względu na dobro podejmowanych czynności więcej szczegółów nie ujawniamy - powiedział w czwartek rzecznik Komendy Głównej Policji mł. insp. Mariusz Ciarka.
To przestępstwo podpada pod art. 268a Kodeksu Karnego i jest ścigane na wniosek pokrzywdzonego.
Rzecznik Prasowy GIODO Agnieszka Świątek-Druś poinformowała, że Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych niezwłocznie zajmie się tą sprawą z urzędu.