Śledztwo w sprawie zbrodni katyńskiej prowadzi od 14-tu lat strona rosyjska.
Na początku sierpnia prezes IPN Leon Kieres i szef pionu śledczego instytutu Witold Kulesza odbyli w Moskwie rozmowy w sprawie stanu rosyjskiego śledztwa. Władze IPN deklarowały wówczas, że decyzja o ewentualnym śledztwie zapadnie po przeanalizowaniu 156-ciu tomów dokumentów, przekazanych przez rosyjską prokuraturę wojskową.
Strona rosyjska prowadzi śledztwo w sprawie zbrodni w Katyniu od 1990 roku, jednak według IPN, od kilku lat nie ma żadnych postępów. Pomiędzy Polską i Rosją obowiązuje niepisana umowa mówiąca o tym, że śledztwo prowadzą Rosjanie, a Polacy pomagają im w tym, między innymi dostarczając odpowiednie dokumenty. Zarówno IPN, jak i eksperci prawni stwierdzili jednak, że rozpoczęcie odrębnego postępowania przez IPN jest z punktu widzenia prawa możliwe.