Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Intercity ściga się z czasem. Opóźnienie oznaczać będzie utratę 600 mln z Unii

0
Podziel się:

Liczymy, że jeszcze w tym roku uda się pojechać pierwszymi Dartami - mówi prezes PKP Intercity Jacek Leonkiewicz. Dodaje, że przewoźnik szuka rozwiązania, aby nie utracić dotacji unijnej na zakupów Dartów, gdyby nie zostały one dostarczone do końca br.

Intercity ściga się z czasem. Opóźnienie oznaczać będzie utratę 600 mln z Unii
(Maciej Kulczyński/ PAP)

- Liczymy, że jeszcze w tym roku uda się pojechać pierwszymi Dartami - mówi prezes PKP Intercity Jacek Leonkiewicz. Dodaje, że przewoźnik szuka rozwiązania, aby nie utracić dotacji unijnej na zakupów Dartów, gdyby nie zostały one dostarczone do końca br.

Pierwotnie Darty miały wyjechać na tory od wejścia nowego rozkładu jazdy, czyli od niedzieli. - Liczymy, na to, że uda się nam pojechać pierwszymi Dartami w tym roku. To cały czas jest kwestia ile gotowych pojazdów dostarczy nam producent. Obecnie mamy odebrany końcowo jeden pociąg - powiedział dziennikarzom w niedzielę na Dworcu Centralnym w Warszawie Leonkiewicz.

Pytany, ile Dartów mogłoby pojawić się na torach odpowiedział: - Myślę, że w tym tygodniu uda się odebrać końcowo 2-3 Darty. Jeśli chodzi o naszą umowę z Pesą, ona trwa i Pesa jest zobowiązana dostarczyć nam do końca roku wszystkie 20 pociągów.

- Nie mam pewności, że odbierzemy do końca roku wszystkie, ale mocno na to liczę i widzimy, z przesyłanych codziennie harmonogramów, że producent bardzo przyspieszył i że zdąży je dostarczyć - dodał Leonkiewicz. Jeśli nie uda się dostarczyć do końca roku wszystkich Dartów, to przepaść może unijna dotacja - ok. 600 mln zł.

- W kwestii dofinansowania unijnego liczymy na to, że uda się nam to zorganizować w taki sposób, żebyśmy nie stracili dofinansowania unijnego i mieli te pojazdy odebrane. To jest kwestia ustaleń z organami państwowymi i jest za wcześnie żeby mówić o jakiś szczegółach, negocjujemy różne rozwiązania - powiedział Leonkiewicz.

Przetarg na dostawę 20 pociągów Dart został rozstrzygnięty 19 lutego 2014 r. Koszt to ok. 1,3 mld zł, w tym ok. 570 mln zł pochodzi z pieniędzy unijnych. Umowa obejmuje również serwis pociągów przez kolejnych 15 lat. Producent musi dostarczyć pociągi do końca roku, bo inaczej będzie trzeba zwrócić dotację unijną.

Darty określane, jako "Polskie Pendolino" posiadają 352 miejsca siedzące; 292 w drugiej klasie i 60 w pierwszej. Pociąg ma długość 153 metrów i waży ok. 280 ton i może rozwijać prędkość 200 km/h. Darty wyposażone są m.in. w klimatyzację, nadajniki WiFi, stojaki na rowery, monitoring, przedział barowy. Znalazły się w nich także dwa miejsca dla osób poruszających się na wózkach inwalidzkich, winda ułatwiająca wjazd do pociągu osobom niepełnosprawnym oraz przystosowana dla nich toaleta.

Leonkiewicz zapowiedział, także, że prawdopodobnie na wiosnę przyszłego roku pojawi się WiFi w Pendolino.

- W najbliższym czasie będzie uruchamiać przetarg na WiFi w Pednolino. Powinno to pójść szybciej niż dotychczas. Będzie trzeba jednak poczekać na wyłączenie z ruchu poszczególnych pojazdów i planujemy to zrobić w czasie planowanych przeglądów technicznych Pendolino - dodał Leonkiewicz.

Od północy w niedzielę obowiązuje nowy rozkład jazdy pociągów. Jak zapowiada PKP PLK, na 30 trasach skróciły się czasy przejazdu od 10 minut do trzech godzin. Na trasach pojawiły się także zmodernizowane i nowe pociągi kupione przez przewoźników - PKP Intercity i Przewozy Regionalne.

Zobacz także: Zobacz także: Wiceprezes PKP dla money.pl: W tym roku Intercity będzie miało 5 mln pasażerów więcej
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)