Mężczyzna, który zamówił medykament dla niemowląt on-line, dostał produkt... bez terminu przydatności. Miejsce, w którym powinna być data ważności, ktoś wyciął z opakowania! Główny Inspektorat Farmaceutyczny już wszczął postępowanie.
Problem opisał jeden z użytkowników serwisu wykop.pl. Wrzucił do sieci zdjęcia fragmentu opakowania produktu na kolkę z wydrapanym terminem przydatności. Mężczyzna podkreśla, że było tak zarówno na kartonowym pudełku, jak i w środku, na butelce z kroplami. Oba wycięte miejsca były zasłonięte naklejką z ceną i kodem produktu.
**Inspektorzy badają sprawę**
Internauta poinformował o sprawie Główny Inspektorat Farmaceutyczny. Paweł Trzciński z GIF potwierdza, że w czwartek rano wpłynęło takie zgłoszenie.
- Po pierwsze musimy sprawdzić, czy to jest legalnie istniejąca apteka internetowa, czy to jest jakieś "fejkowe" konto, które sprzedaje leki, bo takich niestety jest dużo i są trudne do namierzenia - wyjaśnia Trzciński.
Inspektorzy mają też sprawdzić, czy nie jest to prowokacja, np. nieuczciwej konkurencji. Paweł Trzciński podkreśla, że GIF nie otrzymuje wielu skarg na legalnie działające apteki. Większość zgłoszeń dotyczy fałszerzy, którzy tworzą witryny do złudzenia podobne do legalnie działających firm.
**Apteka odpowiada**
Otrzymaliśmy odpowiedź od apteki. Firma przesłała nam kopię oświadczenia, które trafiło do klienta. Tłumaczy w nim, że apteka.sloneczna24.pl działa od 12 lat. Legalnie i w oparciu o punkt stacjonarny.
W piśmie można przeczytać także, że w firmie pracują farmaceuci. Jest również deklaracja, że wszystkie partie zostały już sprawdzone i nie ma nieprawidłowości. Jednocześnie apteka zapewnia, że partie, które nie mają terminu przydatności, odbierze od klientów na własny koszt i wyśle pełnowartościowy produkt.
Jak poinformował nas poszkodowany internauta, apteka zadeklarowała, że w poniedziałek przyśle towar z nowej partii. Firma zrzuca winę na hurtownię, która dostarcza leki. Mężczyzna zapewnia, że nie zamierza podejmować dalszych kroków. Rozważy to jedynie w przypadku wystąpienia u dziecka skutków ubocznych.
Zgodnie z prawem farmaceutycznym za wprowadzanie produktu leczniczego, dla którego upłynął termin ważności, grozi do 2 lat więzienia.