DESI (Digital Economy and Society Index) jest wskaźnikiem określającym stopień rozwoju cyfrowego każdego kraju Unii Europejskiej. Raport publikowany jest co roku. W tym Polska skoczyła o jeden stopień wyżej, ale wciąż zajmujemy 23. miejsce spośród wszystkich 28 krajów Unii Europejskiej (24 zajmowała w roku 2016). Tak czy owak, zostaliśmy zaliczeni do grupy państw, których poziom cyfryzacji jest niski, razem z Rumunią, Bułgarią, Grecją, Włochami, Chorwacją, Cyprem, Węgrami i Słowacją. Najlepiej pod tym względem rozwinięta jest Dania, a na ostatnim miejscu znajduje się Rumunia.
I ciekawostka – na stronach Ministerstwa Cyfryzacji w tekście omawiającym raport Polska zajmuje... 22 miejsce. Pomyłka czy malowanie trawy na zielono?
Najważniejsze jednak są wnioski z raportu. Pozytywne jest to, że liczba osób, które mają jakiekolwiek umiejętności komputerowe i korzystają regularnie z Internetu, chociaż nieznacznie, to jednak wzrosła do 70 proc., co przełożyło się na skok w rankingu europejskim o jedną pozycję (z 24. na 23. miejsce). Nadal jednak jest ona znacznie niższa niż średnia europejska. 22 proc. Polaków w ogóle nie używa Internetu. Pocieszające jest to, że zdecydowanie powyżej unijnej średniej plasują się w tym zakresie młodzi Polacy w wieku 16-24 lat. Co bardzo ciekawe, Polacy na rynku pracy uchodzą za jednych z najlepszych programistów – choć tylko nieco ponad 2 proc. spośród nas napisało kiedykolwiek jakiś program komputerowy.
Na szarym końcu w Europie jesteśmy również pod względem posiadania przez gospodarstwa domowe łącza szerokopasmowego. Te w dodatku zdrożały w stosunku do danych z poprzedniego raportu. Właśnie wysoka cena jest podawana przez część Polaków jako powód braku takiego łącza. Przyczyną mogą być warunki geograficzne w Polsce. Duże obszary o małej liczbie mieszkańców (sporo obszarów wiejskich) są mało atrakcyjne dla operatorów. W tej sytuacji część osób ratuje się więc dostępem mobilnym. I akurat w tej dziedzinie Polska zanotowała wyraźny postęp.
Jeśli już korzystamy z Internetu, to szukamy tam głównie wiadomości (79 proc.). Znacznie rzadziej natomiast niż mieszkańcy innych krajów europejskich korzystamy z rozrywki – ściągamy muzykę, korzystamy z gier czy oglądamy wideo na żądanie. Coraz mniej osób korzysta z sieci społecznościowych. Coraz więcej za to robi zakupy przez Internet i korzysta w ten sposób z konta bankowego.
Znikoma ilość Polaków wykorzystuje sieć do szukania pracy i podnoszenia swoich kwalifikacji. Niecałe 4 proc. bierze udział w jakichkolwiek kursach internetowych. 15 proc. z nas z kolei umieszcza tam samodzielnie przygotowane treści.
Na szarym końcu jesteśmy za to w kategorii "Integracja technologii cyfrowej", za czym (w olbrzymim skrócie) kryje się to, w jaki sposób Internet wykorzystywany jest przez firmy. W ostatnim raporcie spadliśmy z 25 na 27, przedostatnie, miejsce. 1/3 polskich przedsiębiorstw nadal nie ma swojej strony internetowej. Tylko jedno na dziesięć spośród małych i średnich przedsiębiorstw prowadzi sprzedaż w sieci, a za granicę swoje towary sprzedaje w ten sposób jeszcze mniej spośród nich (mniej niż 4 proc.). "Korzystanie z mediów społecznościowych i usług w chmurze (w tym co najmniej jednej z następujących usług: hosting danych, oprogramowanie w zakresie rachunkowości, oprogramowanie do zarządzania relacjami z klientami, moce obliczeniowe) utrzymuje się na bardzo niskim poziomie" – czytamy w raporcie. W rezultacie cały dział gospodarki związany z Internetem, jeśli chodzi o udział w polskim PKB, to jedynie połowa tego, ile ten sektor wnosi do gospodarki takich państw, jak Wielka Brytania, Dania czy Szwecja.
Coraz gorzej jest też, jeśli chodzi o wykorzystanie Internetu do kontaktu z administracją państwową i załatwianie w ten sposób różnych spraw urzędowych. Wzrosła co prawda nieznacznie liczba użytkowników administracji elektronicznej, ale spadek odnotowaliśmy we wszystkich pozostałych kategoriach: częściowo wypełnione formularze, realizacje usług przez Internet oraz dostęp do danych.
Wnioski, jakie można wyciągnąć na podstawie tegorocznego DESI, nie są zbyt wesołe. Internet w Polsce się rozwija, ale opornie, mozolnie i, jeśli można tak powiedzieć, bez entuzjazmu. Czy są jakieś szanse, żeby ten trend odwrócić? Poczekajmy z oceną do przyszłorocznego wydania raportu.
Partnerem materiału jest Orange