Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Inwestowanie w start-upy. Konieczne są ulgi podatkowe

0
Podziel się:

- Państwo powinno pomagać w rozwoju firm, bo jest to koniecznością dla polskiej gospodarki - mówi prezes Polska Przedsiębiorcza Dariusz Żuk.

Inwestowanie w start-upy. Konieczne są ulgi podatkowe
(Pixabay/Domena publiczna)

- Państwo powinno pomagać w rozwoju firm, bo jest to koniecznością dla polskiej gospodarki - mówił prezes Polska Przedsiębiorcza Dariusz Żuk podczas debaty "Idee, kapitał, technologie - Jak skutecznie wspierać rozwój polskich start-upów?".
- Państwo powinno pomagać w rozwoju tego typu firm. Popatrzmy na Izrael, w którym dzięki inwestycji de facto państwa rozpoczął się cały proces inwestycyjny w starta-upy. Władze tego państwa uznały, że na początku działalności tego typu firm ryzyko inwestycyjne dla prywatnego kapitału jest za duże, dlatego uruchomiło programy inwestycyjne. Wielka Brytania wprowadziła ulgę podatkową dla osób fizycznych inwestujących w start-upy. Na koniec roku od każdej inwestycji w start-upy można sobie odpisać 50 proc. podatku dochodowego. Takie działania napędzają rynek inwestycji. Jeśli my zostanie z tyłu i będziemy mówili, że państwo nie powinno tylko nie przeszkadzać to zostaniemy z tyłu - powiedział Żuk.

Dyrektor działu doradczego w polskim oddziale Mastercard Europe Tomasz Pawłowicz ocenił, że to nie państwo powinno oceniać wartość pomysłów na innowacyjne firmy. - Państwo powinno stwarzać warunki do rozwoju dla start-upów. Ale to inwestorzy z danej branży są w stanie najlepiej ocenić, czy dany pomysł jest dobry na biznes i warto w niego inwestować, czy nie. Państwo takich kompetencji nie ma - zaznaczył Pawłowicz.

Michał Kramarz z polskiego oddziału Google zwrócił uwagę, że "hamulcem" w rozwoju start-upów szukających wsparcie ze strony dużych firm jest oczekiwanie bardzo szybkiego zwrotu z ewentualnej inwestycji. - Oczekiwanie tego, że jak się zacznie działać w jakimś projekcie, to ten projekt w perspektywie kilku miesięcy czy kwartałów powinien przynieść zwrot z inwestycji. To powoduje, że często zamiast długofalowego (...) duże firmy czy korporacje skupiają się tylko na takich projektach, które mogą przynieść pewny zwrot z inwestycji - dodał.

Kramarz powiedział, że Google w swojej strategii testuje bardzo dużo różnych rozwiązań. - Jeśli któreś z tych usług czy produktów zaczynają działać na rynku, to są one dalej rozwijane, a jeśli nie, to ucina się je i zbiera doświadczenie, które potem jest wykorzystywane w kolejnych rozwiązaniach - powiedział.

Dodał, że stosuje w ocenie nowych usług czy produktów tzw. test szczoteczki do zębów. - Polega on na tym, że jeśli usługa czy produkt jest używana przez użytkowników częściej niż szczoteczka do zębów to ma szanse przetrwać. Jeśli używa sie jej rzadziej to jest duża szansa, że jest to spalona inwestycja - podkreślił Kramarz.

Jarek Sygnitowicz, współtwórca Polskiego start-upa ZenCard, zwrócił uwagę, że obecnie zakładając start-up trzeba myśleć o rozwoju globalnym - jednak w Polsce brakuje osób, które mogą w tym pomóc młodym przedsiębiorcom. - Nie ma dzisiaj sytuacji, że w Warszawie mogę się z kimś umówić na kawę i dostać dobre rady, jak rekrutować np. dział sprzedaży w Londynie.

- Muszę jechać do Londynu i tam zdobywać kontakty i wiedzę potrzebną do takich działań. Mogę oczywiście uczyć się metodą prób i błędów, tylko zajmie mi to dużo czasu, a czas dla start-upowca jest bardzo ważny. Od pomysłu do wprowadzenia produktu na rynek mija dużo czasu, w którym musimy biec sprintem i każdy moment, czas zawahania powoduje, że mamy na głowie konkurencję, która próbuje nas prześcignąć - dodał Sygnitowicz.

Czytaj więcej w Money.pl

innowacje
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)