Raport został wniesiony do kwatery ONZ tylnym wejściem i na noc złożony w pomieszczeniach ONZ-owskiej agencji zajmującej się inspekcjami broni, znanej jako UNMOVIC.
Dokumenty przekazane zostały agencji wczoraj w Bagdadzie, dzień przed upłynięciem terminu 8-ego grudnia, wyznaczonego przez Radę Bezpieczeństwa. Rada dała Irakowi ostatnią szansę na pełną wspólpracę i uniknięcie poważnych konsekwekcji, de facto oznaczających amerykański atak zbrojny na ten kraj. .
Pracownicy UNMOVIC przewieźli dokumenty przez Cypr i Frankfurt nad Menem do Nowego Jorku. W tym samym czasie, eksperci od spraw broni atomowej z Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej IAEA przewieźli dokumenty dotyczące tej broni do siedziby tej agencji w Wiedniu.
Szef ONZ-owskich inspektorów rozbrojeniowych Hans Blix powtórzył po raz kolejny, iż na razie żaden kraj, także Stany Zjednoczone, nie otrzyma kopii tego raportu. Nieoficjalnie mówi się, że będzie on do dyspozycji Rady Bezpieczeństwa tuż przed Bożym Narodzeniem lub krótko po Nowym Roku.
Pojawiają się głosy, że opublikowanie raportu może zaszokować międzynarodową opinię publiczną, a ujawnienie, rzekomo znajdującej się tam listy państw i międzynarodowych inwestorów, dostarczających Irakowi broń, może wywołać niebezpieczny kryzys polityczny.
W Organizacji Narodów Zjednoczonych mówi się, że iracka deklaracja nie wyjdzie poza Radę Bezpieczeństwa.
Irak twierdzi, że raport nie zawiera żadnych szczegółów dotyczących realizacji programu budowy broni atmowej, biologicznej czy chemicznej, ponieważ nie posiada on takiego uzbrojenia, zgodnie z zakazem Rady Bezpieczeństwa. Zakaz taki został wprowadzony po ataku Bagdadu na Kuwejt w 1990-ym roku.