Działała razem ze współpracownikami z Rady Pomocy Żydom "Żegota".
Prezydent Aleksander Kwaśniewski podkreślił, że wymiarem jej bohaterstwa jest życie uratowanych osób. Dodał, że jej postawa przywraca wiarę w zwycięstwo dobra nad złem.
Irena Sendlerowa powiedziała, że starała się jedynie żyć po ludzku "Każde utarowane przy moim udziale dziecko jest jedynie uzasadnieniem mojego istnienia, a nie tytułem do chwały" - powiedziała po przyjęciu odznaczenia od prezydenta. Dodała, że nie było kłopotu ze skompletowaniem grupy osób, która organizowała wywożenie dzieci z getta i przekazywanie ich pod opiekę rodzin, sierocinców i klasztorów.
Irena Sendlerowa podczas okupacji hitlerowskiej była pracownikiem opieki społecznej. Po decyzji Niemców o likwidacji getta rozpoczęła wraz z współpracownikami akcję wyprowadzania stamtąd dzieci i umieszczania ich w bezpiecznych schronieniach. W przebraniu pielęgniarki wjeżdżała ambulansem na teren getta. Dzieciom podawano środki usypiające, wkładano je do worków lub skrzynek i przewożono na stronę aryjską, tłumacząc gestapowcom, że zmarły na tyfus. Uratowano w ten sposób 2500 dzieci. Zaszyfrowana i ukryta w słoikach dokumentacja ich danych przetrwała wojnę, dzięki czemu po wojnie można było przywrócić żydowskim dzieciom ich tożsamość.
Irena Sendlerowa została wcześniej uhonorowana tytułem Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata oraz Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. otrzymała także nagrodę im. Jana Karskiego "Za Odwagę i Serce", do której zgłosiła laureatkę Światowa Federacja Dzieci Żydowskich Ocalonych z Holocaustu. Organizacja zrzesza między innymi osoby uratowane przez nią ponad 60 lat temu z getta.