W sierpniu rząd Izraela ogłosił, że osiągnął porozumienie z amerykańsko-izraelskim konsorcjum w sprawie zagospodarowania ogromnego podmorskiego złoża gazu Lewiatan.
W skład konsorcjum wchodzą amerykański koncern Noble Energy i izraelski Delek Drilling Group, kontrolujący większą część złóż znajdujących na terytorium Izraela.
Wdrożenie w życie tej umowy oprotestował jednak izraelski urząd antymonopolowy, a Deri odmówił użycia swych prerogatyw, by oddalić ten protest.
- Minister Deri poinformował mnie o swej intencji złożenia dymisji; zarządzanie resortem gospodarki znajdzie się ponownie w mojej gestii i mam zamiar zatwierdzić tę umowę - powiedział Netanjahu.
- Dzisiaj wykonaliśmy wielki krok prowadzący do zwiększenia dostaw gazu dla Izraela. Gaz będzie najważniejszym motorem rozwoju gospodarczego państwa w najbliższych latach - dodał premier.
Podkreślił też, że umowa między teksaską firmą Noble Energy a Delek Group "pozwoli zapewnić Izraelowi energetyczną niezależność". - Nie będziemy już uzależnieni od źródeł energii z zagranicy - dodał.
W ramach porozumienia między Noble Energy a Delek Group rząd Netanjahu zgodził się, aby koncerny zachowały prawo własności do złoża Lewiatan; od roku 2013 firmy te eksploatują wspólnie podmorskie złoże Tamar. Zasoby Lewiatana zaczną być wykorzystywane, gdy wyczerpie się Tamar.
Zasoby znajdującego się na Morzu Śródziemnym złoża Lewiatan, jednego z największych odkrytych złóż gazu na świecie w ostatniej dekadzie, szacowane są na około 622 mld metrów sześciennych.