Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Sebastian Ogórek
Sebastian Ogórek
|

Jak powstają śmigłowce? Zobacz fabrykę PZL Świdnik

0
Podziel się:

Ponad 3,5 tys. osób pracuje w zakładach PZL Świdnik. Kilka tysięcy kolejnych u firm kooperujących. Zakłady na Lubelszczyźnie są jednymi z największych tego typu nie tylko w Polsce, ale i na świecie. Jak powstają w nich śmigłowce?

Jak powstają śmigłowce? Zobacz fabrykę PZL Świdnik
(WP/Mikołaj Przeździak)

Około 3,5 tys. osób pracuje w zakładach PZL Świdnik. Kilka tysięcy kolejnych - u firm kooperujących. Zakłady na Lubelszczyźnie są jednymi z największych tego typu nie tylko w Polsce, ale i na świecie. Jak powstają w nich śmigłowce?

O PZL Świdnik głośno zrobiło się ostatnimi czasy przez kontrakt na dostawę helikopterów dla polskiej armii. Ministerstwo Obrony Narodowej zamiast włoskiej maszyny AW149, która miała być produkowana przez Świdnik, wybrało francuskie Caracale.

Dla Świdnika kontrakt wart kilkanaście miliardów złotych to w długiej perspektywie być albo nie być. Na razie zakład zwolnił już w ramach programu dobrowolnych odejść około stu pracowników. De facto odeszli oni jednak, bo kończy się kontrakt na budowę części do małych samolotów Pilatus.

Choć PZL Świdnik kojarzy się ostatnio tylko z AW149 i wojskowym kontraktem, to pod Lublinem dzieje się dużo więcej. Zakład będący częścią włoskiego koncernu AgustaWestland wytwarza jako podwykonawca skrzydła do Airbusów A320, robi drzwi do luków bagażowych w samolotach pasażerskich, a cały czas hitem sprzedażowym jest jego śmigłowiec Sokół.

Najnowszym dzieckiem Świdnika jest SW-4 Puszczyk. To niewielki, lekki śmigłowiec, który może być wykorzystywany do transportu, gaszenia pożarów, patroli, nauki latania a także w celach komercyjnych. AgustaWestland obiecuje, że wypromuje go na ogromnym rynku amerykańskim. Do niedawna trwały też badania nad zrobieniem z SW-4 śmigłowcowego drona. W jeden z egzemplarzy Puszczyka wmontowano całą niezbędną aparaturę i sprawdzano, jak spisuje się, latając bez pilota.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)