Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Jak zarobić 167 mln usd w 5 lat

0
Podziel się:

Budżety roczne na marketing cyfrowy w bieżącym roku wynoszą ponad 270 mld USD, z czego ok. 50% trafia do wielkiej dwójki – Google i Facebooka. Reszta trafia do mniejszych dostawców. Jak uszczknąć kawałek tego tortu?

Jak zarobić 167 mln usd w 5 lat
(tom_bullock/Flickr (CC BY 2.0))

Budżety roczne na marketing cyfrowy w bieżącym roku wynoszą ponad 270 mld USD, z czego ok. 50% trafia do wielkiej dwójki – Google i Facebooka. Reszta trafia do mniejszych dostawców. Jak uszczknąć kawałek tego tortu?

W dobie gospodarki cyfrowej otoczenie biznesowe zmienia się wyjątkowo dynamicznie. Utrzymanie pozycji rynkowej i ochrona przychodów jest celem każdego przedsiębiorstwa. Zrealizować ów cel można jedynie idąc z duchem czasów, wypracowując elastyczność i akceptację dla konieczności nieustannego przekształcania swojego biznesu. Zdobycie przewagi konkurencyjnej i wypracowanie nowych strumieni przychodów opartych na wdrożeniu innowacyjnych modeli biznesowych to dzisiaj dla wielu przedsiębiorstw być albo nie być. Nie jest to jednak łatwe zadanie. Zwłaszcza w przypadku firm reprezentujących tradycyjne modele biznesowe, tj. operatorów telekomunikacji, banków czy ubezpieczycieli.

Nowe wyzwania

Jedną z sił, nadających aktualny kształt środowisku biznesowemu, jest przenikanie się łańcuchów wartości różnych branż. Na tym niezwykle żyznym gruncie działają innowacyjne firmy – fintechy takie jak Revolut, stanowiące alternatywę dla banków czy usługi komunikacyjne, jak Skype czy WhatsApp, stanowiące konkurencję dla operatorów telekomunikacyjnych.

Oczekiwania klientów końcowych także rosną i niejednokrotnie są trudne do przewidzenia. Wśród ankietowanych globalnie osób w wieku 18-34 lata, aż 52% deklaruje, że korzystałoby z Facebooka w zakresie bankowości, gdyby ten zajął się sektorem finansowym.

_ Krzysztof Goworek, Chief Innovation Officer, Tuatara _

Konkurencja istnieje od zawsze, ale korzystanie z usług świadczonych przez alternatywnych dostawców nie jest już niszowe a powszechność tego zjawiska to zagrożenie znacząco zmniejszające przychody firm, które muszą śledzić i nadążać nie tylko za działaniami bezpośredniej konkurencji, ale także zupełnie nowymi pomysłami na zaspokojenie potrzeb klientów.

Wyzwaniem jest także wprowadzenie regulacji RODO/GDPR, które dotyczą rynku tradycyjnego, jak i internetowego. Nowe przepisy o ochronie danych osobowych zwiększyły świadomość konsumentów także i w tej dziedzinie. Przykładem jest Google, które od 2014 r. otrzymało aż 2,5 miliona żądań o zapomnienie. Przewagą firm, które funkcjonują od lat na rynku jest to, że cieszą się największym zaufaniem konsumentów i częściej uzyskują zgody na marketing. Pojawia się więc przed nimi nisza, związana z wykorzystaniem owych zgód.

W 2018 roku wydatki na reklamę cyfrową wyniosą 273,5 mld USD globalnie. W ramach samej tylko sieci programmatic szacuje się, że 15% budżetów konsumuje sztuczny ruch. Oznacza to, że około 90 mln dolarów dziennie przepalane jest na reklamy oglądane przez boty lub skompresowane do rozmiaru piksela, co sprawia, że mimo iż wyświetlą się odbiorcy, nie ma on możliwości ich rzeczywiście zobaczyć.

Pewne pomysły

Polegając na głębokim doświadczeniu w trzech obszarach:

  • łączenia danych w ramach ekonomii interfejsów (API Economy);
  • zapewnienia bezpieczeństwa danych oraz zgodności z RODO/GDPR;
  • a także analityki i przetwarzania danych w czasie rzeczywistym,

firma TUATARA stworzyła platformę, która pomaga firmom monetyzować dane, czyli budować nowe strumienie przychodu z wykorzystaniem posiadanych danych. Pierwsze wdrożenie platformy TASIL zrealizowano w Omanie, we współpracy z operatorem telekomunikacyjnym. Klienci biznesowi operatora definiują wysoko spersonalizowane kampanie reklamowe, które następnie operator realizuje w czasie rzeczywistym swoimi kanałami komunikacji – bez udostępniania danych abonentów i z uwzględnieniem ograniczeń wynikających ze zgód na marketing. Dla operatora stanowi to więc dodatkowe, stabilne źródło przychodu, nie wymagające sprzedaży danych.

Wizją rozwoju tego modelu jest bezpieczne łączenie danych pochodzących od różnych podmiotów, które mogą zapewnić pełniejszą wiedzę o kliencie, a więc zwielokrotnić wartość danych i poszerzyć strumień przychodów.

Czy warto?

Z analiz firmy TUATARA wynika, że firma, która dysponuje bazą 10 mln zgód na marketing, dzięki wdrożeniu podobnego modelu biznesowego może osiągnąć ponad 600 mln zł przychodu w ciągu pięciu lat.

Artykuł powstał na podstawie wystąpienia podczas kongresu AI & Big Data Congress. Zapraszamy na kolejną edycję, która odbędzie się wiosną 2019 roku.

Autor Krzysztof Goworek, Chief Innovation Officer, Tuatara

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)