nie zawiera wobec niego żadnych zarzutów prawnych i ekonomicznych.
'Z punktu widzenia menadżerskiego i prawnego, jestem zadowolony z tego, że w tym protokole NIK nie ma do mnie żadnych zarzutów prawnych ani ekonomicznych' - powiedział PAP Jamroży.
'Jestem przekonany, że ten raport (...), w części dotyczącej naszego działania, jest dla nas merytorycznie neutralny, natomiast co do oceny - nie zgadzamy się z nim. Ja nie zgadzam się z tymi ocenami' - dodał.
W raporcie Najwyższa Izba Kontroli podaje, że 4 listopada 1999 roku, czyli dzień przed podpisaniem przez ministra Skarbu Państwa umowy z Eureko i BIG BG na sprzedaż im 30 proc. akcji PZU SA, Jamroży podpisał umowę z Deutsche Bankiem na sprzedaż akcji BIG Banku Gdańskiego, znajdujących się w posiadaniu PZU SA.
Według Izby, prezes PZU miał prawo samodzielnie zawrzeć umowę. 'Krytycznie należy natomiast ocenić to, że decyzja o zawarciu umowy (...) została podjęta przez prezesa Jamrożego bez konsultacji z organami statutowymi spółki. Fakt ten miał istotne znaczenie, ponieważ umowa ta dotyczyła sprzedaży pakietu akcji o szczególnym znaczeniu dla PZU SA' - napisał NIK w raporcie.
Zdaniem Jamrożego, transakcja ta była działaniem na korzyść spółki, a on sam nie miał obowiązku informowania inwestorów o umowie.
'Jest napisane wprost, że powyższa umowa w przypadku realizacji przyniosłaby PZU SA zysk w wysokości około 73 mln zł. Więc, jeżeli NIK pisze, że przyniosłaby zysk, że nie naruszam prawa, a pisze tylko, że on ocenia, że ja powinienem był poinformować, ale nie musiałem informować, to jest to tylko kwestia oceny, a nie kwestia nieprawidłowości' - dodał.
Jamroży dodatkowo powołuje się na wyrok sądu gospodarczego z końca sierpnia, który zwolnił zabezpieczenia na umowie między PZU a Deutsche Bankiem i tym samym dopuścił do wykonania umowy.
'Kontrola NIK skończyła się około czerwca 2000 roku, natomiast 30 sierpnia zapadło postanowienie sądu gospodarczego w postępowaniu apelacyjnym, które zdjęło zabezpieczenia na umowie z DB, dotyczącej sprzedaży akcji i wyrokiem sądu zezwolono na dokonanie tej transakcji' - powiedział Jamroży.
'Sąd pozwolił na dokonanie tej transakcji, dając wyraz w uzasadnieniu, że nie ma powodów do tego, żeby uznawać tę umowę za umowę niewłaściwą z punktu widzenia prawnego i z punktu widzenia interesów PZU SA i PZU Życie' - dodał.