Minister środowiska Jan Szyszko powiedział, że Bułgaria chce otrzymać od nas sześć żubrów i zapewnił, że je dostanie. Zaznaczył, że inne kraje na propozycję odtworzenia siedlisk żubra w Europie odpowiedziały, że nie są gotowe.
Szyszko, który w piątek rano był gościem TVP1 powiedział, że jeszcze dziś będzie w ambasadzie Bułgarii. - Bułgaria złożyła akces, że chce sześć żubrów - trzy krowy i trzy byki i na pewno dostanie - mówił.
- Inne państwa powiedziały - nie jesteśmy gotowi do tego, nie ma akceptacji społecznej - dodał.
W październiku 2016 r. na radzie ministrów środowiska Unii Europejskiej Szyszko zaproponował państwom UE pomoc w odtworzeniu siedlisk żubra w Europie. Resort skierował swoją propozycję do ministrów środowiska państw członkowskich. Na początku lutego resort informował, że oprócz Bułgarii, zwierzętami zainteresowana była też Rumunia. Inne kraje zastanawiały się albo odmówiły - np. Holandia, która wskazała na zbyt mały obszar kraju i zbyt dużo mieszkańców, by mogła pozwolić sobie na wprowadzenie żubra.
- Zaproponowałem, aby Unia Europejska - i Polska może tu pomóc - zaczęła odbudowywać te siedliska, które zostały w przeszłości zniszczone na terenie wielu miejsc Europy. Na Polskę należy spojrzeć jako na kraj, który ma ogromne dziedzictwo kulturowe i przyrodnicze, jako kraj, który odtworzył populację żubra. Polska jest nie tylko gotowa przekazać osobniki z tego gatunku, ale oferuje również pomoc finansową - deklarował w październiku Jan Szyszko.
Jeszcze 90. lat temu w Polce nie było żubrów wcale. To, że gatunek przetrwał, zawdzięczamy w sporej mierze szczęściu. Przed I wojną światową w Puszczy Białowieskiej żyło ponad 700 żubrów. Wojna mocno przetrzebiła populację, ostatni żubr padł w 1919 r. Pięć lat później, na całym świecie naliczono zaledwie 54 osobniki. Populacja w Puszczy Białowieskiej jest odtwarzana od 1929 r, kiedy przyjechał tam pierwszy byk. Od tego czasu hodowla się rozrasta, a żubry z Polski jeżdżą po całym świecie.
Obecnie mamy ponad 1500 sztuk tych zwierząt - w Puszczy Białowieskiej, Puszczy Boreckiej i Bieszczadach. Szyszko promując akcję zaznaczył, że Polska wie, w jaki sposób chronić żubra i poprzez reintrodukcję gatunku na pozostałym obszarze kontynentu chce zwiększyć jego szanse na przeżycie i doprowadzić do stanu, jaki występował naturalnie w Europie.
Na całym świecie jest około 5,5 tysiąca tych zwierząt. Dużo, bo około 1,3 tysiąca żubrów mieszka na Białorusi. Ponad 500 sztuk mieszka w Niemczech. W innych krajach żubrów jest już garstka. Przykładowo - szacuje się, że w Danii jest ich 32, w Belgii 18, we Włoszech - cztery.