Przemysław Morysiak zastąpić miał wczoraj dotychczasowego ministra skarbu Piotra Czyżewskiego. Kandydat przyjechał nawet do Pałacu Prezydenckiego na wręczenie nominacji, ale jej nie uzyskał. Informator IAR - bardzo blisko związany z władzami klubu - powiedział, że nie zgodził się na to szef klubu SLD. Janika zdenerwowało, że premier na kilka godzin przed nominacją zadzwonił do niego, aby poinformować go o planowanej zmianie. Tak do tej pory postępował wobec Jerzego Jaskierni - powiedział Informator IAR. Janik nie zgodził się jednak na nominację dla Morysiaka bez konsultacji tej kandydatury z klubem. Ponieważ żaden z polityków nie chciał ustąpić, a na powołanie nowego ministra skarbu nalegał także prezydent ostatecznie osiągnięto - jak to określił informator IAR - "zgniły kompromis": Czyżewskiego odwołano, a nominacja nowego ministra została odłożona. Wszystko wskazuje na to, że będzie nim Przemysław Morysiak, ale Krzysztof Janik chce konsultacji tej kandydatury z klubem. Chce także, by kandydat spotkał się
z sejmową komisją skarbu.