Państwowa poczta boryka się z coraz bardziej konkurencyjnym rynkiem i jak przyznają sami menadżerowie, biznes ma dość ograniczone perspektywy rozwoju.
To nie pierwsza oferta publiczna dotycząca Japan Post. Jak podaje Reuters, już dwa lata temu akcje samej poczty, banku Japan Post Bank oraz Japan Post Insurance zostały wystawione na sprzedaż.
Wówczas cena udziałów również wynosiła 12 mld dol. Pozyskane pieniądze przeznaczono na niwelowanie skutków tsunami z 2011 roku -o czym pisaliśmy w money.pl.
Dyrektor generalny Fukoku Capital Managemen pna Kazuo Okabe, nie spodziewa się jednak aby obecna oferta obejmująca w sumie 22 proc udziałów spotkała się z żywym zainteresowaniem inwestorów. – Potencjał wzrostu i perspektywa rozwoju tego biznesu nie są szczególne – przyznał cytowany przez Reutersa.
Państwowa spółka pocztowa, podobnie jak wiele innych tradycyjnych firm pocztowych, straciło cześć przychodów w związku z rozwojem poczty elektronicznej i usług internetowych. Musi również walczyć o klienta przy dostarczaniu większych paczek i przesyłek.
Listonosze strajkują w całej Polsce. Żądają podwyżek:
Japoński rynek firm kurierskich bardzo się rozwinął w związku z popularyzacją e-handlu. To wszystko sprawia, że inwestowanie w państwową firmę pocztową nie wydaje się zbyt intratne.
Japan Post Holdings Co Ltd zatrudnia zatrudnia 300 tys. ludzi i ma 24 tys. placówek.