Na razie nie podano szczegółów uwolnienia przetrzymywanych. Informację o uwolnieniu potwierdziły też władze w Tokio - podała japońska stacja publiczna NHK.
Japończycy - dwaj mężczyźni i kobieta - zostali uprowadzeni tydzień temu przez organizację "Brygady Mudżahedinów". Groziła ona, że zabije zakładników, jeśli Tokio w ciągu 3 dni nie wycofa z Iraku japońskich żołnierzy. Światem wstrząsnęło nagranie wideo pokazane przez telewizję Al- Dżazira, przedstawiajace zakładników z zawiązanymi oczami w otoczeniu uzbrojonych mężczyzn.
Od początku kwietnia w Iraku uprowadzono ponad 40 cywilów. Część z nich zwolniono po kilku dniach. Byli to obywatele krajów nie mających w Iraku swoich wojsk. Późnym wieczorem rząd Włoch otrzymał potwierdzenie, że jeden z włoskich zakładników przetrzymywanych przez irackich bojówkarzy został zamordowany. Trwają intensywne zabiegi o uwolnienie pozostałych trzech obywateli włoskich.
Tymczasem amerykańskie wojska wokół Nadżafu nadal czekają na rozkaz rozpoczęcia operacji mającej na celu schwytanie Muktady as-Sadra. Nadżaf - święte dla szyitów miasto - leży w dowodzonej przez Polaków strefie stabilizacyjnej.
Wcześniej Muktada as-Sadr wystąpił do Amerykanów z propozycją bezwarunkowych negocjacji. Potwierdził swoją wolę przekształcenia Armii Mahdiego w organizacje społeczną i polityczną. W tej sytuacji rozmowy pomiędzy wysłannikami as Sadra a reprezentantami najwyższych autorytetów religijnych Iraku nadal trwają.