BCC, Krajowa Izba Gospodarcza, Konfederacje Lewiatan i Pracodawców RP wspólnie zareagowały na słowa prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego, który na antenie TVP Info obarczył winą za mniejszy wzrost PKB Polski przedsiębiorców związanych z opozycją. "Polscy przedsiębiorcy zachowują się racjonalnie: nie sabotują swoich firm i gospodarki" - oświadczyły organizacje biznesowe.
Wzrost gospodarczy w trzecim kwartale br. wyhamował do 2,5 proc., co jest najgorszym wynikiem od trzech lat. Gospodarka rozwija się wolniej głównie z powodu spadku inwestycji. Prezes PiS winą obarcza polskich przedsiębiorców, a szczególnie tych związanych jakoby z opozycją. Jarosław Kaczyński stwierdził, że "nie chcą podejmować się różnego rodzaju przedsięwzięć gospodarczych, zyskownych dla nich, bo uważają, że lepiej zaczekać, że wrócą dawne czasy".
"To absurdalny pogląd. Każdy przedsiębiorca wie, że jeśli nie będzie się rozwijał, w szybkim tempie zniknie z rynku. Polscy przedsiębiorcy przy decyzjach inwestycyjnych nie kierują się motywami politycznymi, czy partyjnymi. Decyduje rachunek ekonomiczny: opłacalność, poziom ryzyka, perspektywa rozwojowa i stabilność prawa. A o tych parametrach decyduje z pewnością polityka rządu, która kreuje otoczenie działalności gospodarczej. I to właśnie niekorzystne regulacje dla biznesu oraz złe perspektywy rozwojowe kraju, a nie polityczna niechęć do rządzącej partii, powstrzymują przedsiębiorców od inwestowani" - czytamy w stanowisku BCC, Krajowej Izby Gospodarczej, Konfederacji Lewiatan i Pracodawców RP przesłanym do mediów.
Organizacje gospodarcze przypominają też, że część ich obaw już się zmaterializowała, ponieważ rząd wprowadził podatki branżowe, znacząco podwyższył płacę minimalną, obniżył wiek emerytalny, znowelizował ustawę o VAT - która ma pomóc w ściganiu oszustów, a w rzeczywistości może stać się narzędziem nękania biznesu.
"Karanie 25-letnim więzieniem i konfiskatą firm, coraz większy poziom penalizacji działalności gospodarczej, zwiększanie długu publicznego, niejasne zapowiedzi drastycznych zmian w podatkach, rujnujące giełdę zaangażowanie narodowych czempionów w szkodliwe projekty gospodarcze państwa, pomysł wyrzucenia do kosza obowiązujących interpretacji podatkowych, eliminacja prywatnych firm z ochrony zdrowia, dystans do Unii Europejskiej - to tylko niektóre z rosnących ryzyk dostrzeganych przez przedsiębiorców i inwestorów" - czytamy dalej.
Według przedsiębiorców atmosferę niepewności pogłębia przyjmowanie ustaw skrajnie sprzecznych z celami i propozycjami Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju oraz zapowiadanej Konstytucji dla biznesu, o czym dzień po wystąpieniu prezesa PiS mówi się podczas konferencji 590 Rzeszów. "Co w takim razie jest prawdą, a co tylko grą polityczną?" - pytają.
Zdaniem przedstawicieli polskiego biznesu, nieodpowiedzialna wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego, który oskarża polskich przedsiębiorców o sabotowanie własnych firm i gospodarki nie służy budowaniu zaufania biznesu do władzy. "A tego zaufania teraz szczególnie brakuje. Dzielenie przedsiębiorców na tych „swoich” i tych „opozycyjnych”, nieprzychylnych rządowi, jest otwieraniem kolejnego, bardzo niebezpiecznego konfliktu" - podkreślają autorzy stanowiska.
"Polscy przedsiębiorcy, którzy wytwarzają ponad 70 proc. PKB, nie oczekują zbyt wiele. Chcieliby rozwijać swoje biznesy w klimacie gospodarczym, który sprzyja, a nie zniechęca do prowadzenia działalności gospodarczej" - czytamy dalej.
Organizacje biznesowe przypomniały też słowa premier Beaty Szydło, która kilkakrotnie ostatnio mówiła, że teraz jest czas, żebyśmy przede wszystkim myśleli o wspieraniu polskich przedsiębiorców. "Oczekujemy od rządu spełnienia tych obietnic" - kończą przedsiębiorcy.