Bielan napisał, że spotkanie Kaczyński-Giuliani to były "dwie godziny bardzo dobrej rozmowy o stosunkach polsko-amerykańskich".
Prezes PiS, relacjonując przebieg rozmowy w "Wiadomościach" TVP, powiedział, że dotyczyła ona m.in. gospodarki. - Wyszła oferta wyraźnego zwiększenia tej współpracy w różnych sferach, ze szczególnym uwzględnieniem sfery energetycznej. Dla Polski, która chce być krajem niezależnym od tych, którzy mogą wykorzystywać zależność energetyczną dla celów politycznych wrogich Polsce, to jest bardzo ciekawe - wskazał Kaczyński.
- Być może od tego zaczniemy relacje-polsko-amerykańskie. Oczywiście niczego w tej chwili nie rozstrzygam - zaznaczył prezes PiS.
- To wszystko, co tutaj niepokoiło, jest tak naprawdę ujmowane, przede wszystkim chodzi o stosunki z Rosją, w ramach racjonalnej polityki, w której nasze interesy mogą się z łatwością zmieścić - powiedział Kaczyński. Giuliani "jest głęboko przekonany, że polityka wzmocnienia pozycji Stanów Zjednoczonych, 'Wielka Ameryka' Donalda Trumpa, to będzie sytuacja, w której ten świat demokratyczny, do którego należy Polska, a w szczególności ta jego część, która jest - można powiedzieć - najbardziej wystawiona na różnego rodzaju niebezpieczeństwa, będzie bezpieczniejsza niż przedtem" - zaznaczył prezes PiS.
Giuliani, były prokurator i do 2001 r. burmistrz Nowego Jorku, był kandydatem na stanowisko sekretarza stanu USA w administracji prezydenta elekta Donalda Trumpa. Ostatecznie wycofał się z ubiegania się o to stanowisko, a Trump desygnował na sekretarza stanu USA Rexa Tillersona, szefa koncernu naftowego ExxonMobil.
opracował Tomasz Sąsiada