Nowe globalne przepisy dotyczące telekomunikacji nie zaszkodzą internetowi - twierdzą międzynarodowi eksperci. W Dubaju rozpoczęli oni rozmowy o nowym światowym traktacie.
Dokument ten budzi wątpliwości niektórych państw i internetowych firm. Nad negocjacjami czuwa Międzynarodowy Związek Telekomunikacyjny, który jest agencją ONZ. W rozmowach biorą udział przedstawiciele 193 krajów.
Zaproponowano 900 zmian w obecnych przepisach. Dotyczą one między innymi blokowania niechcianych e-maili czy obniżenia cen roamingu. Chodzi też o szybszy rozwój internetu w krajach ubogich.
Obawy Waszyngtonu czy giganta Google wzbudzają jednak propozycje większej rządowej kontroli nad internetem. Google twierdzi, że nowe przepisy mogą zagrozić idei otwartej sieci. A unijna komisarz do spraw agendy cyfrowej Neelie Kroes sugeruje, że internet trzeba zostawić w spokoju. Na portalu Twitter napisała - _ Jeśli coś nie jest zepsute, to nie należy tego naprawiać _.
Eksperci podkreślają, że nowy traktat, nawet jeśli powstanie, to nie będzie automatycznie wiążący dla całego świata. O tym, czy wprowadzić go w życie decydowałyby poszczególne państwa.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Przestępcy w sieci wyłudzją na tym miliony W ciągu roku cyberprzestępcy stosujące ataki ransomware wyłudzają około 5 mln dolarów. | |
Internet dla wszystkich do 2020 roku? W Polsce na koniec 2011 roku z usług dostępu do internetu korzystało ponad 10 mln użytkowników, blisko o 12 proc. więcej niż w 2010 r. | |
Sprawdź, jak nastolatki korzystają z internetu Z pornografią w sieci zetknęło się 67,3 proc. z nich, a 21,5 proc. doświadczyło cyberprzemocy. |