Ogarnięty konfliktem wewnętrznym Jemen potrzebuje obecnie 1,6 mld dolarów pomocy, żeby stawić czoło "nadciągającej katastrofie" humanitarnej - informuje w piątek ONZ. Ponad 21 mln ludzi, czyli 80 proc. ludności tego kraju, potrzebuje jakiejś formy pomocy.
Zastępca sekretarza generalnego ONZ ds. humanitarnych Stephen O'Brien zaapelował w Genewie do darczyńców o zwiększenie pomocy, ostrzegając przed "zbliżającą się katastrofą" humanitarną w Jemenie, gdzie od końca marca siły arabskiej koalicji pod wodzą Arabii Saudyjskiej atakują z powietrza szyickich rebeliantów Huti zwalczających siły prezydenta Abd ar-Raba Mansura al-Hadiego.
- Stoimy w obliczu katastrofy humanitarnej, służby publiczne nie działają w żadnym regionie kraju, nic nie funkcjonuje, niezbędna jest natychmiastowa pomoc medyczna - oświadczył rzecznik Biura ONZ ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej (OCHA) Jens Laerke na konferencji prasowej w Genewie.
Jako "ostry kryzys w zaopatrzeniu ludności w żywność" scharakteryzowała sytuację w tej dziedzinie rzeczniczka Światowego Programu Żywnościowego (WFP) Elisabeth Byrs.
Sześć milionów osób, tj. co piąty Jemeńczyk, cierpi głód. W ramach WFP zdołano w ostatnich tygodniach zaopatrzyć w żywność 1,7 miliona mieszkańców w jedenastu regionach kraju. - Jednak to tylko niewielka część tych, którym jak najszybciej należy dostarczyć żywność - powiedziała Byrs.
W Jemenie przestały przyjmować chorych i rannych 53 ośrodki medyczne, w tym 17 szpitali. W stolicy, Sanie, zniszczona została główna sala operacyjna w szpitalu, do którego przywożono większość rannych.
Katastrofalnie przedstawia się sytuacja zdrowotna jemeńskich dzieci. W ocenie specjalistów od 1,8 do 2,5 miliona dzieci zagrożonych jest biegunką, która jest wstępem do wielu śmiertelnych chorób wśród dzieci; 1,3 miliona jemeńskich dzieci jest zagrożonych ostrymi zakażeniami dróg oddechowych.
Na koniec - według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) - 20 milionów Jemeńczyków nie ma dostępu do wody pitnej.
W połowie kwietnia ONZ zwróciła się o pilną pomoc dla Jemenu w wysokości 274 mln USD. Przed kryzysem organizacje humanitarne szacowały, że potrzeba 747,5 mln USD, żeby pomóc 8,2 mln ludzi w Jemenie, który jest jednym z najuboższych państw świata.
13 maja, w pierwszym dniu zawartego na krótko rozejmu, król Arabii Saudyjskiej ogłosił, że podwoił do 540 mln USD pomoc humanitarną dla Jemenu. Jednak do tej pory - jak powiedział w piątek dziennikarzom Laerke - ONZ nie otrzymała saudyjskich środków pomocowych.
Kryzys polityczny w Jemenie trwa od 2013 roku. Zaostrzył się gwałtownie od czasu rebelii jemeńskich Hutich rozpoczętej we wrześniu ubiegłego roku. Obecnie w Genewie toczą się negocjacje między stronami konfliktu za pośrednictwem specjalnego wysłannika ONZ Ismaila Oulda Szejka Ahmeda. Strony uznają konieczność zawarcia rozejmu, ale porozumienia w tej sprawie na razie nie osiągnięto.
Z ruchem Huti współdziałają oddziały wojskowe lojalne wobec poprzedniego prezydenta Jemenu Alego Abd Allaha Salaha. Obecny chaos w Jemenie jest spuścizną po wieloletnich dyktatorskich rządach Salaha, obalonego w 2011 roku przez społeczną rewoltę.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
EBC zwiększy awaryjne finansowanie Grecji Suma, jaką otrzyma sektor bankowy zagrożony ucieczką kapitału, nie zostanie podana do wiadomości publicznej. | |
Szybka ścieżka dla Obamy. Kongres na tak Szybka ścieżka oznacza, że po zakończeniu przez administrację USA negocjacji handlowych Kongres mógłby w głosowaniu zaaprobować lub odrzucić umowę, ale nie mógłby już wnosić do niej poprawek. | |
Komisarz Bieńkowska upomina Polskę | |
Grecki bank centralny grozi Grexitem Wypracowanie porozumienia z zagranicznymi partnerami to historyczna konieczność, na lekceważenie której Grecja nie może sobie pozwolić. |