Kwieciński, który udzielił wywiadu TVP Info, był pytany, czy rekonstrukcja w rządzie oznacza nowe otwarcie w relacjach z Unią Europejską. Zapewnił, że kwestie związane z przynależnością Polski do UE są dla rządu bardzo ważne. Dodał też, że nowo powołane do rządu osoby to ludzie znający unijne realia, które potrafią sprawnie się w nich poruszać.
- Jesteśmy w Unii i chcemy być w Unii. I chcemy być partnerem - powiedział.
Kwieciński odniósł się też do zarzutów opozycji o to, że rząd prowadzi zbyt konsumpcyjną politykę. Jak wyjaśnił, to ma się zmienić, czego zwiastunem jest choćby zmiana nazwy Ministerstwa Rozwoju na Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju.
Jak wielokrotnie podkreślił, nowym priorytetem rządu będą teraz inwestycje.
- Chcemy uruchamiać nie tylko inwestycje publiczne, ale też silnie pobudzać inwestycje w sektorze prywatnym. Mamy silnie pobudzone dwa inne silniki: konsumpcję i eksport. Ale potrzeba jeszcze tego trzeciego silnika, inwestycji, i to jest bardzo ważne dla nas zadanie - zapowiedział.
- Otoczenie dla inwestycji prywatnych będzie bardziej przyjazne niż do tej pory. Będzie dostęp do kapitału i pomoc dla inwestycji ryzykownych, innowacyjnych, i takich, które mają pomóc spółkom ekspansję na zagraniczne rynki - zadeklarował.
Dodał też, że będzie kładł duży nacisk na inwestycje samorządowe. - Działały one bardzo dobrze w poprzedniej perspektywie finansowej UE, a w obecnej spowolniły - przyznał nowy minister.