Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Hubert : Orzechowski
|

Jest pierwszy na świecie pozew klimatyczny. Oskarżona polska firma

206
Podziel się:

Prawnicy Client Earth złożyli pozew przeciwko państwowemu gigantowi energetycznemu Enei. Chodzi o budowę bloku Ostrołęka C o mocy 1000 MW.

Elektrownia Ostrołęka
Elektrownia Ostrołęka (ANDRZEJ STAWINSKI/REPORTER)

Fundacja złożyła pozew o stwierdzenie nieważności uchwały walnego zgromadzenia spółki w sprawie budowy bloku – informuje Dziennik Gazeta Prawna.

Rzeczone zgromadzenie miało miejsce 24 września. Wcześniej Client Earth i inni mniejszościowi akcjonariusze podczas obrad zgłosili swój sprzeciw wobec inwestycji, ale został on zignorowany. Rozbudowa Ostrołęki ma kosztować aż sześć miliardów zł. ProjektEnea ma realizować z Energą.

Zobacz także: Energetyka obywatelska. Przyszłość energetyki to każdy z nas

Skarga Client Earth to pierwszy na świecie pozew, w którym inwestor będzie musiał wykazać opłacalność inwestycji pod kątem ryzyka finansowego w kontekście polityko klimatycznej. Fundacja właśnie dlatego stała się akcjonariuszem Enei, aby zablokować inwestycję.

Wątpliwości wokół bloku Ostrołęka C jest bowiem co nie miara. Przede wszystkim dostępne analizy mówią jasno, że jego budowa nigdy się nie zwróci. Według szacunków może przynieść nawet 1,7 mld euro strat.

Poza tym ciągle nie ma niezbędnej sumy do finansowania inwestycji. Brakuje dokładnie połowy środków. Banki i instytucje finansowe mocno ograniczają bowiem finansowanie projektów węglowych.

Trzecia wątpliwość dotyczy ogłoszenia rozpoczęcia budowy. Zrobił to minister energii Krzysztof Tchórzewski jeszcze przed pierwszą turą wyborów samorządowych. Uczynił to mimo braku NTP, czyli polecenia rozpoczęcia prac. Wymaga ono przegłosowania odpowiedniej uchwały przez wspólników Elektrowni Ostrołęka oraz zgody rad nadzorczych Enei i Energi, jak i całkowitego finansowania inwestycji.

Tymczasem partnerem wykonawcy bloku ma być Polimex Mostoostal, który posiada ważny zakład w Siedlcach, politycznym mateczniku Tchórzewskiego. Bez tego kontraktu spółkę czekają kłopoty finansowe.

- Ten blok już w momencie budowy jest spisany na straty. Analizy ekonomiczne są jednoznaczne, a rynek wyraża liczne obawy o sens ekonomiczny projektu. Spółka ponosi prawną odpowiedzialność za zarządzanie ryzykiem finansowym wynikającym ze zmian klimatu. Enea zaś przymyka oko nawet na dobrze udokumentowane ryzyka finansowe dla tego projektu – uważa Peter Barnett, prawnik ClientEarth.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

energetyka
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(206)
WYRÓŻNIONE
Yazek
6 lat temu
To właśnie jest przykład bałaganiarskiej pisowskiej polityki , gdzie do głosu dochodzą amatorzy, towarzysze partyjni, wójtowie, kierownicy domów kultury, asystentki wójtów, koleżanki ministrów, żony agentów itp osoby bez przygotowania merytorycznego ale za to "nasi" tzn pisowscy. Polacy Tchórzewskiemu mogą podziękować za ustawę antysmogową a raczej za pisowską ustawę pro smogową. Ale dla pisowskich władz nie jest ważne że ludzie będą się sami zatruwać, ważne że górnicy siedzą cicho bo nie wydobywają a im płacą . A węgiel , najgorszego gatunku bo tani, sprowadzają z Rosji ( między innymi z Donbasu !!!???). Tak wygląda gospodarka w wydaniu pisowskim .
ciocia Julii
6 lat temu
Inwestycja nie została wstrzymana z powodu jej niszczycielskiego wpływu na klimat i nasze zdrowie. Może przynajmniej argument finansowy okaże się skuteczny i ją zablokuje.
obcy?
6 lat temu
Peter Barnett ClientEarth, rosa von... i wszystko jasne. Nic co Polskie nie jest im na rękę.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (206)
Realista
6 lat temu
A prądu nie będzie trzeba więcej ??? Zapewne przejdziemy do świeczek ognisk i lodu (zamiast lodówek)
Miron
6 lat temu
W końcu ! Mieszkaliśmy kiedyś w Łomży ale biznes splajtował przez tych trucicieli! Dosyć niszczenia Polski !
Dexter
6 lat temu
Atom budować a nie elektrownie węglowe. Może ktoś zacznie wreszcie głośno mówić o wałku jaki odbywa się przy okazji budowy tej elektrowni. Według NIK na budowę elektrowni atomowej potrzeba ponad 500 tys. złotych dziennie. Trwa to kilka lat, ekipy się zmieniają, wydano już ponad 700 mln złotych i nie wyznaczono nawet miejsca budowy. Ta elektrownia atomowa to Miś. Budują po to żeby budować, a nie zbudować.
Jana
6 lat temu
Zostawią szambo nastepnym a my bedziemy zdychać w kolejkach do lekarzy bo na to niema pieniedzy
olx
6 lat temu
ten pozew jest na zlecenie 4 rzeszy
...
Następna strona