Pracownicy w JSW są coraz bardziej niecierpliwi. W czwartek spółka zgodziła się wypłacić im jednorazowo po 4,3 tys. zł i zwiększyć ekwiwalent na posiłki profilaktyczne, czyli tzw. flapsy, mimo że niedawno otarła się o bankructwo. Istnienie zawdzięcza zgodzie nabywców obligacji na program restrukturyzacyjny.
Choć Jastrzębska Spółka Węglowa przetrwała z trudem poprzedni rok, to już po jednym dobrym pierwszym kwartale skończyła się cierpliwość związków zawodowych. Miesiąc temu renegocjacje porozumień oszczędnościowych zapowiedział Paweł Kołodziej, przewodniczący Federacji Związku Zawodowego Górników Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Już w czwartek 29 czerwca spółka porozumiała się ze związkami zawodowymi. Wypłacona zostanie nagroda jednorazowa i podwyższony ekwiwalent za posiłki profilaktyczne (flapsy).
"Ustalono, że wszyscy pracownicy otrzymają nagrodę pieniężną w wysokości 4 300 zł. Pieniądze mają wpłynąć na konta w dniu 4 września br. Od dnia 1 lipca br. podniesiono wartość posiłku profilaktycznego na kwotę 19 zł" - napisano w komunikacie JSW.
Porozumienie podpisały związki zawodowe: NSZZ "Solidarność", ZZ "Kadra", Federacja Związku Zawodowego Górników JSW S.A.
Co ciekawe, giełda przyjęła dość dobrze te informacje. Akcje spółki wzrosły o 1,6 proc. pod koniec drugiej godziny notowań w czwartek.
Notowania akcji JSW w ostatnim tygodniu
Najwyraźniej giełda obawiała się nie tyle jednorazowej wypłaty, ile stałej podwyżki uposażeń. To jednak w obecnej sytuacji spółki było by zbyt ryzykowne.
Notowania węgla koksującego, głównego produktu JSW są ostatnio na poziomie zbliżonym do 150 dol. za tonę na giełdzie w Chicago i od miesiąca przestały spadać. Ten poziom cen, wynikający z utrzymania koniunktury na rynku stali, zadowala spółkę. Tyle że nie wiadomo, czy w tym roku się utrzyma.
Dobry czas po chudych latach
Ostatnie trzy lata były dla JSW chude. Spółka otarła się nawet o bankructwo i musi obecnie spełniać życzenia obligatariuszy, którzy zgodzili się na scenariusz naprawczy. Pierwszy kwartał sugeruje, że JSW wychodzi na prostą. W dużej mierze wynika to z koniunktury na rynku stali a co za tym idzie wysokich cen na światowych giełdach koksu i węgla koksującego - najważniejszych produktów JSW.
Dzięki pozbyciu się za darmo nierentownej kopalni KWK Krupiński na rzecz Spółki Restrukturyzacji Kopalń, JSW rozwiązała rezerwy, co dodatkowo poprawiło sytuację. Spółka ogłosiła nawet, że chce wcześniej spłacić miliard złotych zadłużenia. Wszystko zależne jest jednak od nastawienia pracowników.
Średnia pensja w JSW zeszła z poziomu 7,7 tys. zł brutto w 2015 roku do 6,5 tys. zł w 2016 r. Jeszcze cztery lata temu roku zarobki były na przeciętnym poziomie 8,4 tys. zł.
W 2016 roku zatrudnienie w JSW zmniejszyło się o 4,8 tys. osób i na koniec roku wynosiło 27,4 tys. pracowników. Do tego doliczyć trzeba 1,8 tys. pracowników, którzy odeszli w związku z pozbyciem się KWK Krupiński.
Grupa JSW to największy producent wysokiej jakości węgla koksowego typu 35 (hard) i znaczący producent koksu w Unii Europejskiej. Spółka jest notowana na GPW od 2011 r.